Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Czy Kościół potrzebuje pieniędzy?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:30, 16 Maj 2006    Temat postu: Czy Kościół potrzebuje pieniędzy?

Niedawno zapoznawalem sie blizej z dzialalnoscia jednego z glosnych mowcow amerykanskich. Jego poselstwo i cala dzialalnosc podobaja mi sie. Dotarl do mnie jednak internetowy list, w ktorym BLAGA on o pieniadze na kontynuacje swej sluzby. Jakis niesmak powstal w mym sercu. Oczywiscie, z jednej strony pieniadze sa niezwykle potrzebne w sluzbie chrzescijanskiej, jest to wyrazna wola Boza, abysmy je dawali, ale czy nalezy o nie az blagac? Jak to wlasciwie powinno wygladac z pieniedzmi w naszym chrzescijanskim zyciu? :hmm:

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 7:37, 17 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
wiedźma
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:25, 17 Maj 2006    Temat postu:

Kosciol potrzebuje pieniedzy na oswietlenie swiatyni i na srodki czyszczące. Na nic wiecej. Ewentualnie jeszcze remonty. Nowy mercedes ksiedza powinien byc z jego wlasnych pieniedzy kupowany, a nie z pieniedzy parafian.
A tak poza tym to "kosciol potrzebuje (kogo? co?) pieniadze" jest zdaniem blednym. "Kościoł potrzebuje (kogo? czego?) PIENIĘDZY!"- mam nadzieje że ten okropny bład zostanie zlikwidowany. Ja wiem że chrześcijanin nie potrzebuje jezyka polskiego do modlitwy, ale do komunikacji na forum juz tak!
//Blad w pisowni poprawiony Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 7:45, 17 Maj 2006    Temat postu:

Uf! To jest tak, gdy nie uzywa sie jezyka na codzien! Bede bardziej uwazal. Dzieki za korekte.
Do tematu: z czego Twoim zdaniem ma zyc ksiadz/duchowny/przewodnik zboru? Czytalem niedawno o murzynskim zborze w Chicago. Powstali na bazie malej grupki ludzi, a po kilku latach bylo ich juz pare tysiecy. Pastor mial ladny dom i luksusowe auto - z czego (tu uwaga!) czlonkowie tego kosciola byli bardzo dumni! Nasz pastor - mowili - musi nas jak najlepiej reprezentowac we wszystkich dziedzinach, takze materialnej.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 7:52, 17 Maj 2006    Temat postu:

Wiedzmo, intryguje mnie Twoj emblemat (mam powody Jezyk ). Lubisz maliny czy jestes Malina?
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:55, 17 Maj 2006    Temat postu:

U nas w Kosciele akurat pastorzy maja stala pensje, a samochody kupuja sobie sami. A dary sa dobrowolne, co idzie wlasnie na remonty, ale tez na druk ksiazek, ulotek, itp. A jest jeszcze dziesiecina, obowiazkowa, kazdy kto chce przystapic do Kosciola deklaruje sie placic (z tym to juz roznie bywa, ale mniejsza o to), to jest wg Biblii zalecenie, dzieki temu Kosciol ma stale wplywy i moze sie rozwijac. Z dziesiecin wlasnie z tego co wiem wyplacane sa potem takze pensje dla pastorow. To mi sie podoba w naszym Kosciele tez, ciekawie jest zrobiona ta administracja Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedźma
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:10, 17 Maj 2006    Temat postu:

Nie podoba mi sie to. Wiem, ze nie ma innej mozliwosci, zeby ksiadz mial z czego zyc, ale on przeciez zyje dla Boga, a nie dla pieniedzy. A jesli czasem ma sie do czynienia z sytuacja w ktorej ksiadz ma nowe BMW a dach kosciola przecieka i kilka rodzin na parafii umiera z glodu... to... nie bede komentowac. A poza tym co to jest za wyliczanie "dziekujemy Kowalskim za kwote 3000 zl, dziekujemy Nowakom za nowe okna w parafii, dziekujemy Iksinskim za costam jeszcze"? A pani emerytce nie podziekuja bo dala na tace 3zl?? Dla mnie to chore.

Stan, nie jestem Maliną. O ile wiem uwazanie sie za owoc moze podpadac pod chorobe psychicznąJezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 8:15, 17 Maj 2006    Temat postu:

Znam z Polski pastora, ktory zaczal od bardzo malej grupy ludzi (kilkunastu); ci zdecydowali go utrzymywac, bez pomocy z 'Warszawy'. Dawali tez w przyblizeniu dziesiecine, czyli jego pensja byla jakby srednia dochodow jego czlonkow. Uwazam, ze to byla nieomal heroiczna postawa tych ludzi (moze i wzorcowa?). Zbor zaczal sie szybko rozwijac i przy 50-ciu mieli drugiego pastora na pol etacie. Roznica miedzy tym, co u Was, Bronie, polegala na tym, ze dziesiecina byla dobrowolna, "kazdy, jak sobie postanowil w sercu" (2. Kor. 9:7), dzieki czemu bywalo czasami i wiecej - zaleznie od 'postanowienia serca'.
W Niemczech sa dwie duze organizacje religijne, ktorych czlonkowie zobowiazani sa placic podatki do kasy panstwowej i panstwo administruje dalej tymi pieniedzmi; to jest - moim zdaniem - straszny paradoks "koscioly panstwowe"! Dlatego rocznie kilkaset tysiecy osob wypisuje sie z tych kosciolow i powstaje spoleczenstwo ateistyczne. Z kolei zbory tzw. 'wolne' rosna.
Powrót do góry
wiedźma
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:16, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ooo... Po raz pierwszy spodobalo mi sie to co napisales Bron! To mi sie wydaje w miare rozsadne. Zreszta kiedys kosciol katolicki takze zbieral dziesiecine, ale uznano to za straszliwy podatek (dla nie uswiadomionych dziesiecina to 1/10 dochodu czyli 10%). A teraz panstwo zabiera ludziom w sumie ponad 50% dochodu i nikt nie uznaje tego za straszliwy podatek. Ale to w sumie nie do tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 8:22, 17 Maj 2006    Temat postu:


wiedźma napisał:
Nie podoba mi sie to. Wiem, ze nie ma innej mozliwosci, zeby ksiadz mial z czego zyc, ale on przeciez zyje dla Boga, a nie dla pieniedzy. A jesli czasem ma sie do czynienia z sytuacja w ktorej ksiadz ma nowe BMW a dach kosciola przecieka i kilka rodzin na parafii umiera z glodu... to... nie bede komentowac. A poza tym co to jest za wyliczanie "dziekujemy Kowalskim za kwote 3000 zl, dziekujemy Nowakom za nowe okna w parafii, dziekujemy Iksinskim za costam jeszcze"? A pani emerytce nie podziekuja bo dala na tace 3zl?? Dla mnie to chore.
Jezyk

No wlasnie, nie wiem jak to jest praktykowane w KK. To o czym piszesz, to juz przechyly, "prawica nie musi wiedziec, co daje lewica" (ale chyba moze?). Znam sytuacje, w ktorej wlasnie nie bylo pieniedzy na pokrycie dachu (przed zima w gorach), ale byly (z 'Warszawy') pieniadze na zakup domku jednorodzinnego dla pastora (ktorego nota bene pozniej zbor po prostu wyrzucil). A wiec problem finansow jest goracy i wazny!
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:58, 17 Maj 2006    Temat postu:

Wiedzma zgadzam sie z Toba, fajnie, ze tez ze mna sie zgadzasz Wesoly. Kupowanie kolejnych samochodow, a tu biedni ludzie, to faktycznie jest conajmniej nierozsadne zachowanie ksiezy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 15:04, 17 Maj 2006    Temat postu:

Różnie to bywa z zarządzaniem pieniędzmi itd. Jeżeli chodzi o naszą parafię, to tam dzięki naszemu księdzu i paru innym osobą udalo się odrestaurować nasz kościół, który wcześniej nie wyglądał zbyt przyjaźnie, przeciekało itp... Mimo, że parafia liczy chyba trochę ponad 150 osób, to udało się zrobić naprawdę wielkie rzeczy (i do tego przyczynił się równiez prezydent naszego miasta, co wydawałoby się trochę dziwne)... Z tego co mi wiadomo również nasz ksiądz nie zawsze dostaje pensję taką jaka mu się należy- nie jest jakoś ogromnie bogaty... Staramy się pomagać jak możemy w różnych akcjach charytatywnych itp.

Pieniądze są potrzebne w kościele.... ale nie na nowy samochód księdza (chociaż myślę, że księża czy pastorzy powinni coś dostawać... aby wyżyć), lecz na te potrzebniejsze rzeczy....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garadriel
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:36, 17 Maj 2006    Temat postu:

No tak... Bo ksiądz ma mniejsze potrzeby, jest samodzielną jednostką, wyżywienie ma ze wspólnej kasy i może dorabiać jako nauczyciel religii, a pastor ma przeciez rodzinę na utrzymaniu... Im księdza szybciej będzie stać na samochód niż pastora, a przeciezx to pastorowi bardziej się on przyda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:48, 17 Maj 2006    Temat postu:

Ja uwazam, ze czy pastor czy ksiadz powinni miec po prostu godziwa pensje, powiedzmy na poziomie nauczycieli - ale wygospodarowana ze zboru lub parafii, a nie z 'Warszawy'. Wtedy tak on jak i wierni sa bardziej zmobilizowani. A co i jak kupuja i jak gospodaruja swoimi pieniedzmi, to ich prywatna sprawa; nie przeszkadza mi (bo nie jestem zazdrosny) jesli ksiadz jezdzi bmw czy mercedesem.
Kiedys jeden z ksiezy ewangelickich prosil biskupa w Warszawie o pieniadze na fisharmonium. Biskup odparl: apostolowie nie potrzebowali fisharmonium. Ksiadz sie nie dal: apostolowie nie jezdzili volvo.
Jestem przeciwko centralizacji!
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 21:36, 19 Maj 2006    Temat postu:

Oczywiście, że bożym sługom również są potrzebne pieniądze.. zresztą w Biblii są osoby, które były bogate i to nie jest nic złego, chodzi o to aby dobrze inwestować pieniądze ("komu wiele dano od tego wiele się będzie rządać")... Na pewno księża muszą mieć jakąś pensję, bo to chyba byłoby dziwne, aby ksiądz pracował i nic nie dostawał....

Hmmmm a z tym skąd miałaby być ta kasa... no nie wiem.. myślę, że byłoby to dobre co mówisz Stan... chodzi ci o to, aby parafianie jakby poprzez swoje dary robili taką pensję dla księdza ? Czemu nie... chociaż w dzisiejszych czasach, przy zaniku zainteresowania kościołem mogłoby być to dość niebezpieczne.... Chociaż ja wierzę, że Pan poprowadziłby taki zbór, który powierzyłby swoje sprawy finansowe w Jego ręce :smile:

W każdym razie w każdym kościele powinny się znaleźć pieniądze na potrzeby kościola jak i również pensję dla księdza :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 9:04, 20 Maj 2006    Temat postu:

W czasach komunistycznych (tzw. narodowego socjalizmu) koscioly/wyznania niekatolickie czesto korzystaly z pomocy z Zachodu. Teraz minelo juz 25 lat, jest wspaniale nowe pokolenie i myslenie o zabezpieczeniu finansowych musi byc zupelnie inne niz wtedy. Uwazam, ze zbory powinne finansowac sie same. Jak? Mozemy dyskutowac.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin