Twoja droga...

Gość · Wysłany: Czw 21:08, 16 Mar 2006 Temat postu:

"Brniemy w grzechu". Hah. Dokonujemy wyborów. Wybory są uznawane za właściwe lub niewłaściwe w odniesieniu do moralności danego osobnika, która nie ma niczego wspólnego z mitem o bogu. Są kraje i plemiona o zupełnie innej niż katolicka czy chrześcijańska moralności. I mówienie że "ta nasza jest jedyną właściwą" jest nieco bezkrytyczne i jednostronne.

Bron · Wysłany: Czw 21:31, 16 Mar 2006 Temat postu:

Czlowieku kazda moralnosc sie predzej czy pozniej sprowadza do tej chrzescijanskiej, nawet ludzie ktorzy nigdy nie slyszeli slowa Bog i Biblia maja w sobie cos z moralnosci chrzescijanskiej bo tacy sie urodzili, wiec musi cos w tym byc. To jest udowodnione

.

Mniacz · Wysłany: Pią 1:13, 17 Mar 2006 Temat postu:

Wiedżmo, ja znowu nawiążę do Adama i Ewy. W nich nie było zła, ale mieli zdolność podejmowania decyzji. I jeden jedyny zakaz przypominający im o zależności od Boga (nie musieli mieć listy zakazów bo do zła ich jeszcze nie ciągnęło). To zło przyszło z zewnątrz i ulegli mu. Jabłko czy ananas, to mało istotne, uwierzyli Szatanowi, odwrócili się od Boga. Istoty stworzone nie mogą żyć w oddzieleniu od Boga. Brak łączności z Bogiem spowodował w nich egoizm i dziedziczny pociąg do zła. Z każdym pokoleniem to się pogłębiało.
Jezus jednak jest dobrym przykładem. Jednocześnie Bóg i człowiek - czy mógł zgrzeszyć? O to Szatanowi chodziło w kuszeniu na pustyni. A na czym to miało polegać? Nie na kradzieży czy zabójstwie. Na zwątpieniu w słowa Boga (jeżeli jesteś Synem Bożym - udowodnij) i oddaniu czci komu innemu. Za każdym razem Jezus odpowiadał cytatami z Biblii, to chyba dla nas dobra nauka.
Blackow, wypowiadasz się o sprawach, których nie znasz. Zadaj sobie trochę trudu i poczytaj Biblię choć odrobinę, jeśli chcesz rozmawiać o Bogu. Nie będzie to z pewnością trudniejsze niż poszukiwanie w necie pentagramów. Ktoś Ci kiedyś wcisnął, że "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze" i takim stereotypem teraz myślisz. Czy łotr na krzyżu trafi do nieba za dobre sprawowanie? Maria Magdalena za prostytucję? A król Manasses? "On nawet swoich synów oddał na spalenie w Dolinie Syna Chinnomowego, oddawał się wróżbiarstwu, czarom i gusłom, ustanowił wywoływaczy duchów i wróżbitów, wiele złego czynił w oczach Pana, drażniąc go." To ma być sprawiedliwość? Nie, to jest łaska. Miałbyś pretensje do strażaka że nie możesz przeżyć w ogniu? Że nie daje Ci wyboru? Po prostu daj rękę i daj się uratować. Ludzie są istotami śmiertelnymi, nieśmiertelność mieli w darze od Boga. Bez łączności z Bogiem po prostu dopada ich śmierć jako fizyczna konsekwencja. Wszystkie złe czyny są dopiero następstwem życia w oddaleniu od Boga.
"To nie twoje dobre uczynki wprowadzą cię do nieba, to nie twoje grzechy wtrącą cię do piekła".
Dzieci pytane w szkołach czy chcą dostać 10 centów teraz czy dolara jutro wybierały 10 centów. Głupi wybór, ale wolny. I dostają co chciały. Czyż ludzie dorośli nie są podobni? Kwestia zaufania do ofiarodawcy. Jak Bogu nie ufasz i nie chcesz Jego zbawienia, to możesz żyć jak sam chcesz, ale tylko te góra 120 lat. I nie miej potem do nikogo pretensji, że inni pożyją wiecznie. I może już tu będą szczęśliwsi. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
A Bóg Cię kocha i Jan 3,16.

Gość · Wysłany: Pią 10:41, 17 Mar 2006 Temat postu:

To nauka kościoła katolickiego. Siedzę jeszcze na lekcjach religii, więc co nieco słyszę i myślę, że nie mają sensu próby ośmieszenia mnie, chyba że chcesz ośmieszyć katechetkę po teologii, która mnie uczy.

Bron - biblia to nic innego jak zbiór wartości moralnych, które powinny panować według piszących, tj. należących do jednej wspólnoty, która dziś zwana jest chrześcijańską i delikatnie się rozrosła. Nie biblia dyktuje moralność, lecz moralność podyktowała napisanie biblii.

Bron · Wysłany: Pią 12:43, 17 Mar 2006 Temat postu:

Tak? A nie czasem Bog podyktowal napisanie Biblii? Dla mnie tak jest prosciej uwierzyc i jest to duzo bardziej sensowne. Eh ale pewnie i tak sie nigdy ze mna nie zgodzisz, choc bardzo bym tego chcial Wesoly

.

ARKA · Wysłany: Pią 13:06, 17 Mar 2006 Temat postu:

Blackow kto próbuje cie osmiesza i gdzie? Nie jestes czasem przewrazliwiony?

Bóg stworzył człowieka do zycia w szczeciu i miłosci i pokoju do wiecznego zycia .
Tylko w Bogu mamy to wszystko człowiek nie musi wybierac tego co mu oferuje Bóg- ma wolna wole .Jezeli nie chcez zyc wiecznie to Bóg cie do tego nie zmusi .
Niebo jest osiagalne przez kazdego człowieka bo Jezus umarł za nasze grzechy my tylko mamy kochac Boga/ no i blizniego/ NIC wiecej
Bóg cie nie bedzie karac sam sie karzesz tym ze nie chcez byc z Bogiem .Masz wybór albo Bóg i wieczne szczescie z nim albo...bez Niego zycie tu na ziemi .
To jest twój wybór.Mozesz podjac decyzje nawet teraz .
Jezus stoi koło ciebie i czeka az zdasz sobie sprawe z tego ze tylko On moze ci zapewnic wieczne szczescie .Niestety człowiek sam tego nie potrafi ....
Modle sie za Ciebie abys zobaczył tego Boga który cały czas czeka na ciebie i chce Ci dac swój pokój i radosc i miłosc . Jezus tak cie ukochał ze oddał swoje zycie ze ciebie/abys ty mógł zyc wiecznie/ nie jestes dla niego jakims tam człowiekiem tylko jestes tym wyjatkowym którego tak bardzo kocha .
Bóg nie jest gdzies tam daleko jest tutaj i Cie bardzo kocha .Jemu bardzo na Tobie zalezy.Nikt Cie tak nie kocha jak On nie musisz w zaden sposób zabiegac o te miłosc nie musisz nic robic ...i cokolwiek/złego/ zrobisz On cie zawsze bedzie kochac.
Wesoly

Dragonfly · Wysłany: Sob 20:43, 18 Mar 2006 Temat postu:

ARKA · Wysłany: Sob 22:35, 18 Mar 2006 Temat postu:

Co wiedza ma do tego?
odpowiedz na twoje pytanie to :poznanie dobra i zła jest poznanie DOBRA I ZŁA
Człowiek przed popełnieniem pierwszego grzechu /czyli nieposłuszenstwo Bogu/znał tylko DOBRO
Dzis zna DOBRO i ZŁO.
Po co dorabiac jakas filozofie czy interpretacje jezeli to jest takie proste
Biblia jest prosta i zrozumiała /no... w wiekszosci/aby nawet prosty człowiek mógł przez Biblie poznac Boga

Gość · Wysłany: Sob 23:35, 18 Mar 2006 Temat postu:

Każde dobro i każde zło jest względne.

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Nie 9:30, 19 Mar 2006 Temat postu:

Wreszcie ktoś to powiedział... Bo co powiecie o zabójstwie w obronie własnej czy nawet rodziny?
Co powiecie o kradziezy aby móc co zjeść i nie umrzeć z głodu?
Co powiecie o aborcji aby uratować życie matki?
Że tak wymienie tylko kilka. A cytatami z bibli mi nie wypisujcie. Pochlebiam sobei tym, że całą przeczytałem. ST i NT, więc tematykę znam.

Nifek · Wysłany: Nie 15:10, 19 Mar 2006 Temat postu:

Podaj mi sytuacje w której osoba MUSI kraść, bo z tego co wiem jest pełno punktów pomocy, że nie trzeba kraść.

Dragonfly · Wysłany: Nie 22:52, 19 Mar 2006 Temat postu:

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Nie 23:20, 19 Mar 2006 Temat postu:

Nifek · Wysłany: Pon 8:04, 20 Mar 2006 Temat postu:

Nie wierze, że jesli byś np. poszedł na najbliższą parafię to Ci nie udzielą pomocy. A jeśli tak jest, to coś jest nie tak z kościołem.

Krwiożercza Szprotka · Wysłany: Pon 10:39, 20 Mar 2006 Temat postu:

Brawo! Nic dodać, nic ująć.