Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

CZY MOŻNA SIĘ MODLIĆ WBREW TEMU CO MóWI ROZSąDEK????

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Co Cię nurtuje?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
żaba
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:01, 01 Kwi 2008    Temat postu: CZY MOŻNA SIĘ MODLIĆ WBREW TEMU CO MóWI ROZSąDEK????

Witam Was , jestem tu calkiem nowa..mam do Was pytanie...
ponieważ zostalam porzucona przez chlopaka.. hmm. już po raz trzeci.. nadal bym chciala z nim być,
czy pomimo tego że roum podpowiada mi że to nie możeliwe... nie będzie to glupie jeżeli nadal sie będe o to modlic?? Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kladynka
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 20:15, 03 Kwi 2008    Temat postu:

zastanów się dlaczego po raz trzeci cie rzucil...modl się bardziej o madrośc i zrozumienie...pomysl co tak naprawde bylo najważniejsze w waszym związku...Wesoly powierz tą sprawę Bogu, a On napewno rozwiąże to tak jak bedzie dla ciebie najlepiej.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosc
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:38, 08 Cze 2008    Temat postu:

Żaba.. Bóg jest Bogiem wszechmogącym i oczywiście, że możesz się wciąż modlić, ale czy to będzie dla Ciebie dobre? Poproś Boga by działa się w Twoim życiu Jego wola a wtedy możesz mieć pewność że życie będzie najlepiej wykorzystane Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seemley
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:16, 24 Gru 2010    Temat postu:

To wszystko zależy czy się traktuje Boga jak świętego mikołaja, który ma spełnić nasze zachcianki, czy modlimy się po to, żeby Bóg czynił swoją wolę w naszym życiu. On wie co jest dobre. Tylko czy posłuchamy? Czy z pokorą przyjmiemy to co dla nas przygotował? Czy na siłę będziemy się upierać przy swoim? Na zasadzie: pobłogosław to co ja wymyśliłam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 24 Gru 2010    Temat postu:

może poprostu zapytaj Boga w modlitwach, czy powinnaś być z tym chlopakiem? żeby Ci jakoś dał odpowiedźWesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seemley
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:23, 26 Gru 2010    Temat postu:

majka, tylko, że zauważ, że to co opisała autorka tematu aż nazbyt wyraźnie pokazuje, że Bóg dał jej odpowiedzi. Tu problem jest w przyjęciu tych odpowiedzi. Bo sama zauważam w życiu, że modlę się o jakieś sprawy, Bóg mi odpowiada, tylko nie tak jak ja chcę i wtedy na siłę doszukuję się Bożych odpowiedzi zgodnych z tym co ja chcę. Bóg odpowiada poprzez Słowo Boże, czasem są to myśli, czasem wydarzenia czy okoliczności w jakich się znajdujemy, czasem Bóg daje znak, czasem posługuje się innymi ludźmi. Trzeba tylko słuchać. Ja w życiu miałam taką sytuację, że bardzo chciałam być z pewnym chłopakiem. I modliłam się bardzo, żebyśmy byli razem. Ale Bóg tego nie chciał. I teraz dziękuję Mu za to, że właśnie tak potoczyły się sprawy. Bo ON wie lepiej. Zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:36, 06 Sty 2011    Temat postu:

jest duzo racji w tym co piszesz, chociaz to ze chlopak ja rzucil niekoniecznie oznacza, ze Bog tak chcial... tak samo, kiedy maz odchodzi do innej kobiety - zona rzeczywiscie moze poukladac sobie pozniej jakos zycie, ale to niekoniecznie musi oznaczac, ze Bog tak chcial... zaba podala zbyt malo szczegolow zebysmy mogli byc tego pewni... a z drugiej strony niewykluczone ze w tym przypadku wlasnie tak bylo, choc oczywiscie zgodze sie, jesli ktos powie, ze wystawianie sie na hustawke emocjonalna takigo zwiazku jest wysoce destrukcyjne, kazde odrzucenie zostawia rane Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Co Cię nurtuje? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin