Twoja droga...

Nifek

Xanthen... sprzeczasz się nawet ze swoim Kościołem.

Xanthen

Przykład z życia św. Franciszka:

(...)i właśnie podczas tego postu dnia 14 września, w uroczystośc Podwyższenia Krzyża Świętego, ukazał mu się Chrystus w postaci serafina na krzyżu i odbił na ciele Franciszka swoje najświętsze rany. Jest to pierwszy wypadek w dziejach Kościoła stwierdzonych historycznie stygmatów. Św. Franciszek otrzymał je: na dłoniach i na stopach z wyraźnymi śladami po gwoździach. Krwawiły one i zadawały Świętemu wielki ból. On wszakże czuł się bardzo zawstydzony wskutek tego niezwykłego wyróżnienia (...)

Cytat z książki "Święci na każdy dzień" księdza Wincentego Zaleskiego, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1989, s. 602.

To jest o świętości stygmatów jakbyście jeszcze mieli coś do zarzucenia.

Ja się z Kościołem nie sprzeczam, powyżej podałem jedynie wypis z Biblii i jak widzę to wy się bardziej chcecie z nią sprzeczac, co jest dla mnie niepojęte. Po raz kolejny wam mówię, że znamiona, blizny to również mogą byc stygmaty. Może ten tekst o św. Franciszku spowoduje, że będziecie inaczej patrzec na nie.

Nifek

Ale Twój kościół mając dostęp do źródeł i znając oryginalny język napisał w przypisie, że nic nie wskazuje na te stygmaty o, których mówisz.

Xanthen

Widzę, że dalej co niektórzy nie umieją przyznac świętości stygmatom, wobec tego powtórzę wcześniejszy cytat:

Przykład z życia św. Franciszka:

(...)i właśnie podczas tego postu dnia 14 września, w uroczystośc Podwyższenia Krzyża Świętego, ukazał mu się Chrystus w postaci serafina na krzyżu i odbił na ciele Franciszka swoje najświętsze rany. Jest to pierwszy wypadek w dziejach Kościoła stwierdzonych historycznie stygmatów. Św. Franciszek otrzymał je: na dłoniach i na stopach z wyraźnymi śladami po gwoździach. Krwawiły one i zadawały Świętemu wielki ból. On wszakże czuł się bardzo zawstydzony wskutek tego niezwykłego wyróżnienia (...)

Cytat z książki "Święci na każdy dzień" księdza Wincentego Zaleskiego, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1989, s. 602.

"Ale Twój kościół mając dostęp do źródeł i znając oryginalny język napisał w przypisie, że nic nie wskazuje na te stygmaty o, których mówisz"

Co nie znaczy, że blizny czy znamiona takimi stygmatami nie mogły byc.

"(...)noszę blizny [i one najlepiej świadczą o moim przynależeniu do] Jezusa(...)"

Tu jest napisane wyraźnie że blizny (znamiona, stygmaty) pochodzą od Jezusa czyli to co zamieściłem w cytacie o św. Franciszku. Sama prawda o świętości wszelkich blizn (znamion, stygmatów).

Nifek

To jest kwestia interpretacji. W przypisie do KATOLICKIEJ Biblii Tysiąclecia masz ładnie wytłumaczone, jak małemu dziecku.
Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem.

Xanthen

Już się nie będę powtarzał jeśli chodzi o powyższe moje argumenty, jeśli jesteś tak oporny.

Bron

A ja podzielam zdanie Nifka, przecież pisze w tym przypisie że nic nie wskazuje na stygmaty. Pisze, prawda?

Nifek

Xanthen poproś miejscowego proboszcza, aby Ci przeczytał i objaśnił ten podpis.

Garadriel

Oj, dawno mnie tu nie było Wesoly

Ale widzę, że dyskusja o stygmatach nieźle się rozrosła, choć w ostatnim czasie stoi w miejscu...

Ja osobiście nie we wszystkim popieram mój kościół (katolicki), ale Xan z tego co zauważyłam stara się bardziej ode mnie przestrzegać tych wszystkich zasad... dlatego dziwi mnie jego niewiara w przypisy w biblii wydanej przez nasz kościół.

to tyle.