Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Moje przemyślenia...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Refleksje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:16, 23 Lut 2006    Temat postu:

No coz, to sa moje poglady oparte na Biblii, i na wlasnym doswiadczeniu, nie musisz sie zgadzac, tylko przedstawiam co mysle, zreszta tak ja Ty :-). Znamy juz swoje poglady i o to chodzi mysle Wesoly. Nie ma sensu nikogo namawiac do niczego. Ciesze sie w kazdym razie, ze wiesz, ze Bog istnieje. Ale mozesz napisac co Ci sie nie podoba, postaram sie wtedy jakos wyjasnic albo cos.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:28, 23 Lut 2006    Temat postu:


Bron napisał:
Ale mozesz napisac co Ci sie nie podoba, postaram sie wtedy jakos wyjasnic albo cos.

"Każdy czlowiek rodzi się z natury grzeszny"
"sami nie potrafimy na to odpowiedziec, po prostu swiat jest zly i w takim swiecie musimy zyc"
"Zlo stworzyl szatan, to on jest jego tworca."
"czlowiek bez Boga okazuje sie zly i zdolny tylko do zlego, bo takim sie rodzi."
"mile zapewnienie, ze wszyscy, ktorzy wytrwaja z Bogiem tu na tej zlej Ziemi kiedys beda zyc w lepszym, cudownym swiecie w niebie i mozna to nazwac nagroda, ktora jest wiele razy bardziej cenna i wartosciowsza niz powinna byc"

Już o tym pisałem... Biblia to dla mnie mitologia naszych czasów. Zbiór podań i przekazów, wybieranych i przekrztałcanych przez wielu władców i duchownych na przestrzeni wieków by mieć kontrolę nad ludźmi. (Niestety im się udało Mruga ) Można tam znaleźć wiele pożytecznych rad, może więcej niż w jakimkolwiek innym źródle pisanym... ale jako ogół nigdy nie bedzie dla mnie wyznacznikiem jak mam żyć.
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:36, 23 Lut 2006    Temat postu:

Jesli nie uwazasz Biblii za natchniona Ksiega, no to i tak nie uwierzysz w moje argumenty Wesoly. Ja po prostu wszystko oparlem na niej Wesoly. Aha i juz pisalem, ze mimo tego, ze Biblia powstala na przestrzeni wiekow to jednak tworzy logiczna calosc, a skoro tworzy, to musiala byc natchniona, nieprawdaz ?
No dobra wyjasnie troche Jezyk Kto stworzyl zlo jak nie szatan, czy to nie w jego sercu sie najpierw zrodzilo te uczucie ? Moze zle slowo stworzyl, ale w kazdym razie on je zapoczatkowal. Czlowiek jest z natury grzeszny, bo przeciez nie jest idealny, rodzi sie czlowiekiem, a nie idealna istota, a co do tej nagrody w niebie, wspanialem zreszta, chodzilo mi oto, ze mozemy sie dostac do nieba, ale nie w pelni na to zaslugujemy, bo przeciez zgrzeszylismy, a mimo to Bog nam wybacza grzechy i pozwala zyc, bo on sam za nas umarl. W Biblii wystepuje to w wielu tekstach pod pojeciem Łaski Wesoly. Moge wiecej wyjasniac, ale zeby w ogole cos argumentowac z Biblia to trzeba jej wierzyc, wierzyc jej przeslaniu.
Aha i Biblie tlumaczylo wielu ludzi, Marcin Luter na przyklad, ktory przy tlumaczeniu zmienil swoje poglady Wesoly. Wiec dla mnie to nie moze byc zwykly zbior rad, skoro ona oddzialywuje w niezwykly sposob na tyle ludzi. No ale kazdy ma prawo myslec jak chce, tylko ze jak nie uznajesz Biblii w pelni to raczej nie mam co mowic o moich argumentach. Nie chodzi o walke pogladow, tylko o wyjasnienie niektorych rzeczy, przedstawienie pogladow i omawianie nich. To jest chyba glowna idea forum Wesoly. Oczywiscie chodzi o poglady na temat Boga, a zreszta nie tylko poglady, ale i przemyslenia, doswiadczenia, itp. A jesli ktos zmieni swoje poglady to tez dobrze Wesoly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:40, 23 Lut 2006    Temat postu:


Bron napisał:
Choroby to skutek grzechu to fakt...


Zaczynacie mnie przerażać Uwaga! Choroby są skutkiem grzechu, to idź do szpitala albo hospicjum i powiedź to tym ludziom, którzy tam cierpią.
Z twojego punktu widzenia i poglądów Papież Jan Paweł II cierpiał bo był grzeszny, no idźmy dalej Jezus cierpiał bo grzeszył. Macie poglądy rodem ze średniowiecza.

Szkoda, że nie ma na tym forum już Zła (użytkownika) bo ciekaw jestem jej reakcji na takie bzdury.
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:45, 23 Lut 2006    Temat postu:

Choroby to skutek grzechu pierwszych ludzi. Juz lepiej ? Przeciez zanim nie bylo grzechu nie bylo tez chorob, prosta logika. Tak samo nie bylo np kolcow u roz. Pojawil sie grzech, pojawily sie wraz z nim choroby, sa wiec one skutkiem grzechu. I nie mam tu na mysli, ze z powodu zlych rzeczy jakie zrobil w zyciu musi cierpiec, To nie o to chodzi. Chodzi wlasnie o grzech pierwszych ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:49, 23 Lut 2006    Temat postu:


Bron napisał:
Jesli nie uwazasz Biblii za natchniona Ksiega, no to i tak nie uwierzysz w moje argumenty Wesoly. Ja po prostu wszystko oparlem na niej Wesoly.
(...)
Nie chodzi o walke pogladow, tylko o wyjasnienie niektorych rzeczy, przedstawienie pogladow i omawianie nich. To jest chyba glowna idea forum Wesoly. Oczywiscie chodzi o poglady na temat Boga, a zreszta nie tylko poglady, ale i przemyslenia, doswiadczenia, itp. A jesli ktos zmieni swoje poglady to tez dobrze Wesoly.

I o to chodzi... ja przedstawiłem swoje, Ty swoje Wesoly Ci co czytają może coś z tego dla siebie znajdą, jeśli nie to trudno Wesoly
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 21:52, 23 Lut 2006    Temat postu:


Franio napisał:

Zaczynacie mnie przerażać Uwaga! Choroby są skutkiem grzechu, to idź do szpitala albo hospicjum i powiedź to tym ludziom, którzy tam cierpią.
Z twojego punktu widzenia i poglądów Papież Jan Paweł II cierpiał bo był grzeszny, no idźmy dalej Jezus cierpiał bo grzeszył. Macie poglądy rodem ze średniowiecza.

A Twój perfidny sposób grania na uczuciach jest rodem z naszej epoki... dokładnie! Prosto z Faktu lub Superexpressu. Takie argumenty sa dla mnie dowodem... braku argumentów Mruga
Powrót do góry
majka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:02, 23 Lut 2006    Temat postu:

jak by ktoś miał chwile czasu i ochoty to mozcie przeczytać sobię ksiązkę Cliforda Goldsatina <chyba:D> "Boże jak śmiesz nas sądzić" przemyślałam to co tam przeczytałam, i myślę, że dzięki neij kilak rzeczy zrozumialam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:17, 23 Lut 2006    Temat postu:


_piotrusss napisał:
A Twój perfidny sposób grania na uczuciach jest rodem z naszej epoki... dokładnie! Prosto z Faktu lub Superexpressu. Takie argumenty sa dla mnie dowodem... braku argumentów Mruga


Możesz mi wskazać miejsce gdzie gram na uczuciach.

Faktu i Superexpressu nie czytam więc nie jestem w stanie stwierdzić czy mam podobny sposób przedstawienia argumentów.

Chyba mnie przeceniasz, jeżeli sądzisz, że jestem w stanie tak perfekcyjnie grać ludzkimi uczuciami.

Argumentami są także przykłady osób i przedstawianie pewnych spraw tokiem rozumowania, które przedstawia przedmówca. Dałem Wam przykłady osób, które oceniłem według Waszego toku myślenia i doszedłem do momentu, że Wasz pogląd jest nielogiczny, a sami uważacie że jest obraźliwy dla Was (Jezus cierpi bo grzeszył) - a ja gram ludzkimi uczuciami.

Bron dopowiedział, że uważa cierpienie, ból i chorobę za skutek grzechu pierwszych ludzi. I tu się z nim zgadzam, więc pewnie doszło do nieporozumienia spowodowanego nie precyzyjnym opisaniem swoje poglądu przez Brona.

Osobiście uważam ból, cierpienie i chorobę za pewną próbę naszej Wiary. W końcu Bóg musi nas jakoś sprawdzić czy jesteśmy godni Nieba. Ziemia to dla mnie taki test, a choroba jednym z jego zadań - czasami dodatkowym (bo nie każdy doświadcza choroby w życiu).
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:03, 24 Lut 2006    Temat postu:

Franio i tu sie z Toba zgadzam Wesoly. Zapomnialem dopowiedziec, przepraszam Wesoly. P.S. Po czesci cierpienie to proba Wiary, to na pewno prawda. Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Pią 11:50, 24 Lut 2006    Temat postu:

tyle cisnie mi sie mysli ze nie wiem od której zaczac
pytałes o to czemu wszyscy nie dostaja takiego samego krzyza?
Przekładam to na typowa fizycznosc
Pudzianowski ile moze uniesc?ja niewiem zakładam ze 300 kilo
No i teraz Bóg zakłada nam na plecy taki ciezar i mówi nies kobieto Pudzianowski niesie .i wtedy bym mówiła ze Bóg jest niesprawiedliwy bo ja nie mam takiej siły jak Pudzian
Ja jestem pewna ze Bóg daje nam tyle ile mozemy zniesc czy poniesc nic wiecej
Na przykładzie tych ludzi co pisałes Czy jestes pewny ze ten "szczesliwy" człowiek
byłby w stanie zniesc takie cierpienie co ten młody chłopak?
ja watpie i dlatego Bóg nie nałozył na niego tego bólu a chłopaczek? widzisz ...Bóg tez nie pozwolił aby cierpiał nadmiare... czyli młodo umarł
Wierze w to głeboko ze Bóg nie pastwi sie nad nami i sprawdza jak sobie radzimy
jak wiesz pisze z własnych doswiadczen z Bogiem a nie na podstawie tego co mówi moje ugrupowanie religijne.
My ludzie nie jestesmy w stanie zmierzyc bólu psychicznego czy fizycznego -kazdy z nas ma inna wrazliwosc i wytrzymałosc...
Mi osobiscie nie zalezy na długim zyciu nawet gdyby ono było usłane rózami /nie znam nikoga kto tak ma -nawet małe dzieci maja swoje problemy/
im predzej umre tym szy bede na zawsze z moim Bogiem -tak bardzo chciałabym przebywac z nim twarza w twarz .Nie moge sie doczekac kiedy po mnie przyjdzie!

A najlepsza wiadomosc to ta ze nie musze/nikt nie musi/ pracowac na Niebo /i dobrze bo nie jestem wstanie zadnymi uczynkami zapracowac na zbawienie /Jezus umarł za mnie i za ciebie starczy przyjac to zbawienie oddac mu serce i Niebo jest .

Kiedys przeczytałam takie zdanie /miałam chyba 14 lat
nie wiem kto to wymyslił ale zapadło mi głeboko:
ZIEMIA TO PRZEDSIONEK DO NIEBA -TU ZOSTAWIA SIE ZABŁOCONE BUTY


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 11:56, 24 Lut 2006    Temat postu:

No, ale w takim razie jesteśmy stwarzani losowo? Bóg losuje jakie mamy umiejętnosci, jaki charakter? Jeśli On nas stwarza to On decyduje o tym, ile możemy unieść! I ponownie się powtórzę... czemu jednych stworzył tak, że nie uniosa ciężkiego krzyża i mają lekki, a drugich twardych jak pudzian...
Powrót do góry
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Pią 12:18, 24 Lut 2006    Temat postu:

jaki jest twój krzyz?Lekii ciezki czy sredni?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:22, 24 Lut 2006    Temat postu:


ARKA napisał:
jaki jest twój krzyz?Lekii ciezki czy sredni?

Z racji moich poglądów nie mam żadnego, nałożonego krzyża przez Boga. Nie nazywam tego tak i tak nie postrzegam.
Powrót do góry
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Pią 12:38, 24 Lut 2006    Temat postu:

no to inaczej
powiedzmy ze jestesmy para nie urodzi nam sie czarne dziecko nawet zółte i jest małoprawdopodobne /jezeli twoi rodzice i dziadkowie sa brunetami/ze bedziemy miec dziecko o jasnych włosach/obydwoje mamy ciemne włosy/
tak samo gdybysmy byli niskimi Wietnamczykani nie dalibysmy rady spłodzic koszykarza 2 metrowego
wiec Bóg chyba nie losuje sami tez mamy cos do powiedzenia?

nie wiem czy mnie rozumiesz?

a zakładajac ze tylko Pudzian uniesie ten krzyz to wszyscy musielibysmy miec jego warunki czy gabaryty
ja do niego nic nie mam ale nie chciałabym wygladac tak jak on
om moze 300kilo to niesie 300 kilo ja moge 50 kilo i niose 50 kilo
moja córcia moze 5 kilo i ona niesie swoje 5 kilo
kazdy niesuie tyle ile moze
to chyba sprawiedliwe?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Refleksje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin