Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Zakochany kapłan?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:47, 13 Maj 2006    Temat postu:

Koala wlasnie ladnie to wszystko podsumowalas :-). Zgadzam sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:35, 13 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam sie z wami!!
Arko pieknie napisalas, ze nic na sile, celibat jest dobry ale dla tych ktorzy naprawde umia utrzymac wstrzemiezliwosc
co do ubostwa to ksieza nie maja takiej przysiegi, a czasami nawet szkoda...
no i macie racje ze zawsze znajdzie sie ktos majacy "cos za uszami" i to w kazdym kosciele
i nifek mi tez przeszkadza ze probuja na sile narzucic celibat( a jak to robia to niech ksiezmi zostana tylko ci ktorzy sa do tego powolani i gotowi na utrzymanie celibatu- choc to trudno zdecydowac w chwilli swiecen kaplanskich...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Nie 21:20, 14 Maj 2006    Temat postu:

Boman no tak ksieza nie zakonnicy tak /chodzi o sluby ubóstwa czystosci i posłuszenstwa/
jak zawsze masz racje Wesoly

Mysle ze w chwili swiecen kapłanskich facet wie czy sie nadaje do zycia w czystosci czy jednak jakies rzadze w nim drzemia ... no tak mi sie wydaje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garadriel
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:04, 15 Maj 2006    Temat postu:

Boman, ja się z tobą zgadzam Wesoly
Z tym, ze księża w parafiach katolickich co jakiś czas jeżdżą na "wymiany", więc trzebaby zmieniac cały system Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 17:33, 17 Maj 2006    Temat postu:


Rebelde napisał:
Jestem świeżą osóbką na forum... Nie wiem jeszcze kto "z" chrześcijanstwem, a kto "nie", (jeżeli tak powiem)...
Ktoś tu wierzy w Boga? Bezwarunkowo? Świadomie?

Wieć coz celibat jest niepotrzebny>???

Rebelde, kiedys bylem zaprzyjazniony z jednym z katolickich ksiezy, ktory zwierzyl sie, ze ma kochanke i nie wie co robic. Poradzilem mu, aby zmienil szatki i zaczal normalne zycie wierzacego czlowieka. Pozycja smakowala jednak bardziej ... Przy okazji powiedzial mi, ze ok. 85% katolickich ksiezy ma swoje kochanki a kobiety wiejskie tylko ubiegaja sie o wzgledy u ksiedza. Wniosek: celibat jest potrzebny, zeby prowadzic grzeszne zycie. Acha, jeszcze jedno: kto z nich nie lubi juz pan, to lubi panow i - o zgrozo! - dzieci!Uwaga To sa skutki wykrzywiania biblijnej nauki.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:44, 17 Maj 2006    Temat postu:


Rebelde napisał:
Ostatnio zapoznalam sie z ksiedzem, ktory duzo obcuje z ginekologami. :angel:

Przepraszam Rebelde, mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz na mnie :hmm: ale akurat to zdanie brzmi nadzwyczaj wesolo i jego dwuznacznosc mowi sama za siebie :wink:
Powrót do góry
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:21, 17 Maj 2006    Temat postu:


Stan napisał:
Wniosek: celibat jest potrzebny, zeby prowadzic grzeszne zycie. Acha, jeszcze jedno: kto z nich nie lubi juz pan, to lubi panow i - o zgrozo! - dzieci!Uwaga To sa skutki wykrzywiania biblijnej nauki.


no niestety troche prowokacyjnie napisales bo sam Pawel znany z Bibli uwaza ze celibat jest bardzo dobry a nawet potrzebny kaplanom i misjonarzom, a jak ktos nie umie zachowac wstrzemiezliwosci niech sie ozeni, wiec nie pisz ze celibat jest potrzebny do grzesznego zycia....
co do ksiezy, i nie tylko katolickich(bo inni tez maja kochanki i ponoc w niemczech to ostatnio modne) to wg mnie tytul ksiedza czy tez kaplana zobowiazuje i powinien sie zastanowic 100razy zanim postanowi zyc w celibacie, czy wogule byc kaplanem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:50, 17 Maj 2006    Temat postu:

Nie chce nikogo urazac, jedynie ew. prowokowac. :wink: Wydaje mi sie, ze pomiedzy dogmatem celibatu a tym co wiemy z Biblii na ten temat jest spora roznica. Praktykowany w KK jest po prostu przymusem i instytucja, czego nie ma w Pismie. Ja wypowiedzialem sie nt. praktykowanego w KK, przytaczajac wypowiedz ksiedza katolickiego. Oczywisice, nie mozna tego wszystkiego sprawdzic, ale zbyt wiele historii istnieje nt temat, aby nie wnioskowac, ze prowadzi to po prostu do grzesznego zycia. Zal mi tych ksiezy, ze nie moga zyc w wolnosci! Tylko niewielu jest odwaznych, by sprawe postawic jasno.
Powrót do góry
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:02, 17 Maj 2006    Temat postu:

no ale sam pawel pisal ze celibat jest wazny i pomocny...
celibat nie powinien byc nakazem ani przymusem ale powinien byc pratkykowany, bo jest zawarty w Bibli, no ale nic na sile Wesoly
podsumujac celibat tak, ale przymusowi i nakazowi celibatu nie
poprostu niech ksiadz sam zdecyduje czy chce zachowac celibat itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:03, 17 Maj 2006    Temat postu:


Boman napisał:
Pawel znany z Bibli uwaza ze celibat jest bardzo dobry a nawet potrzebny kaplanom i misjonarzom, a jak ktos nie umie zachowac wstrzemiezliwosci niech sie ozeni,

Ten cytat, ktory przytoczyles nie mowi nic o kaplanach lub misjonarzach. Pawel zaleca, a nie rozkazuje (w. 6) samotnosc. Wiersze 8-9 mowia ogolnie o naturalnej sklonnosci seksualnej zastrzezonej dla malzenstwa. Chociaz ciekawe jest rozwazenie, czy Pawel byl w przeszlosci zonaty? Byl czlonkiem Sanhedrynu, a takim mozna bylo byc tylko zonatym ... Ciekawe to bylo z Pawlem ... Nie wiemy np. co dzialo sie z nim ok. 15 lat w Tarsie po pierwszym okresie aktywnosci chrzescijanskiej. Ciesze sie na spotkanie z nim w niebie (mam sporo pytan do niego).
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:13, 17 Maj 2006    Temat postu:


Boman napisał:

co do ksiezy, i nie tylko katolickich(bo inni tez maja kochanki i ponoc w niemczech to ostatnio modne)

Niemcy nie sa absolutnie przykladem godnym nasladowania. Wrecz przeciwnie, ostrzezeniem! Tutaj zenia sie pastorowie homoseksualisci, chrzci sie pieski i kotki, robie sie nabozenstwa dla zwierzat ... szczerze mowiac, katolicki kosciol prezentuje sie tutaj troche lepiej.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:45, 17 Maj 2006    Temat postu:

Pawel nie byl zonaty.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:50, 17 Maj 2006    Temat postu:


nie_święta napisał:
Pawel nie byl zonaty.

skad wiesz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:59, 17 Maj 2006    Temat postu:

"Kościół zachodni nakłada na swoich kapłanów obowiązek zachowania celibatu. Oprócz względów praktycznych wiele racji teologicznych przemawia za stałym utrzymaniem tej praktyki. Przez bezżeństwo kapłan ma upodobnić się do Jezusa Chrystusa, który nie zawarł małżeństwa, lecz poświęcił się wyłącznie pracy apostolskiej. Celibat ma być znakiem, że kapłan związany jest i oddany nie tylko jednej osobie lub swojej rodzinie, lecz wspólnocie Kościoła, podobnie jak Chrystus, który - ściśle zjednoczony ze swoim Mistycznym Ciałem, Kościołem - stale się o niego troszczy, ożywia go i umacnia. Przez „celibat zachowywany ze względu na Królestwo Niebieskie prezbiterzy są poświęceni Chrystusowi z nowych i wyjątkowych powodów, łatwiej niepodzielnym sercem trwają przy Nim, z większą swobodą w Nim i przez Niego poświęcają się służbie Boga i ludzi, sprawniej służą Jego Królestwu i dziełu nadprzyrodzonego odrodzenia i stają się w ten sposób zdatniejszymi do przyjęcia szerszego ojcostwa w Chrystusie... Stają się oni ponadto żywym znakiem tego przyszłego świata, obecnego już przez wiarę i miłość, w którym synowie zmartwychwstania ani nie wychodzą za mąż, ani się żenią” (DK 16). Życie w celibacie nie może jednak wypływać z pogardy dla małżeństwa, które przecież jest również sakramentem, drogą do świętości i stanowi także jedną z form budowania Kościoła."
I ja w to wierzę... I jest mi z tym dobrze...Bog dal czlowiekowi wolę, sm wybiera... i On stawia czlowieka przed roznymi wyborami... Ludzie wybieraja, czasami myla sie... bo do konca nie ufali Panu ;"
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:00, 17 Maj 2006    Temat postu:

W swoich listach Pawel o tym wspomina.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin