Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Wielka madrosc i wiedza-zbawienie czy zguba??
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:29, 21 Sty 2006    Temat postu: Wielka madrosc i wiedza-zbawienie czy zguba??

kolejny ciezki temat:
czy wiedza jest dobra, do jakiego momentu, co daje itd.
na poczatek powiem ze biblia sklania do uczenia sie, ale.....
no wlasnie jest duzo fragmentow mowiacych ze jest zguba
np. ksiega koheleta(kaznodzieji salomona) - kohelet pisze zewielka wiedza go zgubila, ze jest jego przeklenstwiem, wielka wiedza nie pomagala mu a nawet przysporzyla mu klopotow
spowodu wielkiej wiedzy zawladnela nim pycha i odszedl od Boga
kolejny fragment mowi otym ze nie mamy chciec wiedziec jak mysli Bog, jak co jest zrobione( czyli wiedza o tym co nie jest nam do zbawienia potrzebne) bo to nas zgubi a i tak nie zdolamy ogarnac wszystkiego
a mimo to rozwoj wiedzy jest wg mnie bardzo dobry
i kolejnym przykladem sa filozofowie ktorzy dawali sobie niepotrzebne pytania i problemy, rozwiazywali je i tworzyli nowe szkoly ateistyczne ktre ich czasami gubily

to tyle a teraz co wy uwazacie???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 23:38, 25 Sty 2006    Temat postu:

No cóż napewno wykształcenie, wiedza jest bardzo ważne, ale (pewnie się powtórzę) nie najważniejsze :!: Tak jak pieniądze są ważne.. bez nich nie ma się warunków do życia, tak samo nauka... Jest bardzo ważna, ale należy uważać, aby nie przysłoniła nam Boga. Na przykład ja czasami mam tak, że zamiast poczytać coś na lekcje czytam Biblię i wtedy lepiej się czuję... Jak na przykład czasami uczę się całą noc (może nie całą Jezyk ) potem jestem tak zmęczona, że nie mogę wziąć Biblii i jej poczytać, to mam wyrzuty sumienia. Biblia jest jak list.. jeżeli ktoś dla ciebie ważny pisze list do ciebie, to ty nie możesz się doczekać kiedy go otworzysz.. tak samo jest z Biblią Wesoly
Dlatego uważam, że nauka jest bardzo ważna, ale nie można zapomnieć o wszystkim innym i poświęcić całego życia nauce.... są żeczy o wiele ważniejsze, bo co komu po nauce (jeżeli poświęci na nią całe życie) skoro potem odejdzie z tego świata i będzie miał spotkać się z Bogiem ? :roll:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniołek
Pomysłodawca forum



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 13:54, 27 Sty 2006    Temat postu:

ja wiem ze praca jest blogoslawienstwem od Boga bo pracujac nie grzeszymy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 14:22, 27 Sty 2006    Temat postu:

Praca z Bogiem tak, ale bez Niego chyba nie....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
davinci
Pamiętająca o wszystkim
Pamiętająca o wszystkim



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: noo...z miasta:)

PostWysłany: Pią 15:02, 27 Sty 2006    Temat postu:

czemu nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 16:43, 27 Sty 2006    Temat postu:

Bo równie dobrze możemy pracować "w złej sprawie" czyli przeciw Bogu, a to już nie jest dla nas błogosławieństwem.. Możemy pracować tylko dla Niego lub przeciw Niemu. W Biblii pisze, albo zimny, albo gorący.... Jeżeli nie jesteśmy z Bogiem, to automatycznie jesteśmy przeciw Niemu.. przynajmniej tak na razie uważam Wesoly Praca dla Niego jest ogromnym błogosławieństwem... ale bez Niego prędzej czy później okaże się pracą złudną...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:06, 27 Sty 2006    Temat postu:

ale czy za wielka wiedza nie jest nasza zguba???? patrzcie na salomona to wielka wiedza go zgubila i stal sie zbyt pyszny i odszedl od Boga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 17:36, 27 Sty 2006    Temat postu:

To zależy jak ją wykorzystujemy i wogóle... Myślę, że z wiedzą tak jak z pieniędzmi, trzeba uważać aby nie wpaść w samozachwyt :!: Ludzie dążąc coraz to bardziej do mądrości uważają potem, że mogą być mądrzejsi od Boga... dlatego wiedza jest niebezpieczna, ale konieczna :!:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:56, 27 Sty 2006    Temat postu:

wielka wiedza nie jest konieczna do zbawienia,
mozna duzo nie wiedziec i zostac zbawionym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zło
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Mroku

PostWysłany: Sob 13:12, 28 Sty 2006    Temat postu:

Czy praca z Bogiem to jest na przykład uczenie się matmy i przy okazji czytanie Biblii?
Ludzie, czy jest coś, co robicie bez Boga? Do kibla też z Bogiem chodzicie? Dajcie chłopu żyć. On pewnie nie ma na nic czasu. Bóg też człowiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:32, 28 Sty 2006    Temat postu:

po pierwsze Bog to nie czlowiek
po drugie moge pracowac i wielbic Boga nie koniecznie slowami, czytaniem Bibli, wielbie go wykonujac podstawowe czynosci typu pomoc blizniemu , solidne wykonywanie zadan itd

a wlasnie te forum jest po to by pokazac jak mozna wielbic Boga, wiec czemu zlo sie dziwisz????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zło
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Mroku

PostWysłany: Nie 11:45, 29 Sty 2006    Temat postu:

Jeśli Bóg to nie człowiek, to on nic nie wie o życiu. Mówi się, że on stworzył człowieka na swój obraz i podobeństwo, więc coś tu jest nie tak. Skoro Bóg to nie człowiek, to on kompletnie nie ma pojęcia o życiu na Ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boman
Wędrowiec



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:44, 29 Sty 2006    Temat postu:

i tu cie zdziwie ze ma!Uwaga! bo on jako Bog poslal syna jako czlowieka i jego syn byl czlowiekiem i przezyl bol i cierpienie zeby nas zbawic!Uwaga Dla tego chwala Bogu za to!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zło
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Mroku

PostWysłany: Nie 21:03, 29 Sty 2006    Temat postu:

Trzeba być człowiekiem i przeżyć niejedną tragedię, żeby wiedzieć co to życie na Ziemi. Posłanie sobie syna go nie urządza. Sam tu nie przyszedł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:05, 29 Sty 2006    Temat postu:

Nie ma czegoś takiego jak rozwój wiedzy. Jest rozwój nauki. Wiedzę rozwinęliśmy w czasie, jaki był potrzebny Ewie to zerwania jabłka i wgryzienia się w nie. Zajęło jej to jakieś pięć sekund. Po skończonej degustacji stwierdziła, że dobre i dała Adasiowi. I potem spostrzegli, że byli nadzy. I zrobiło im się wstyd. Nie dlatego, że złamali zakaz Boga, ale dlatego, iż zorientowali się, że wyszli na - kolokwialnie rzecz ujmując - idiotów. Marionetki. Wylecieli na zbity pysk za nieposłuszeństwo z Edenu i tak oto zakończyła się najszybsza w dziejach ewolucja - ewolucja wiedzy.
A potem gatunek ludzki znalazł krzemień, rozpalił ogień i spostrzegł, że to było dobre. I tak zaczął się rozwój nauki. Bóg dał nam talenty i kazał je rozwijać, aż do ostatecznego rozrachunku. Ciekawi mnie, kogo waszym zdaniem lepiej wynagrodzi: chemika ateistę, któremu udałoby się wynaleźć lek na AIDS, który uratowałby setki istnień, ale w życiu nie poszedł do kościoła, nie wpuścił księdza na kolędę, a swojego chomika nazwał Belzebub, czy natchnionego rzeźbiarza tworzącego kolejne figury świętych, chodzącego do kościoła i tworzącego w jedności z Jezusem, który nie płaci abonamentu telewizyjnego i bije nocami swoją żonę. Skoro Bóg jest dobrem i bezwarunkową miłością, to chyba wybierze to co dobre, a nie tego który zrobi z niego większego mecenasa własnej dziedziny nauki.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin