Twoja droga...

Gość

"Sam Jezus uczyl, ze czlowiek tez ma obowiazki w Kosciele, a nie tylko ma glosic tak po prostu. "
To byl Twoj temat, Arko: obowiazki w Kosciele, a nie tylko gloszenie tak po prostu. Mruga

ARKA

nie" obowiazki w kosciele " tylko ze S A M JEZUS UCZYŁ o obowiazkach

obowiazki w kosciele -to jest wyrwane z kontekstu do tego nic nie mam tylko do tego ze Bron napisał ze Jezus tak uczył w zadnej ewangelii tego nie znalazłam wiec prosiłam o brona by przytoczył ten frgm ....ja nic nie mam do tych obowiazków za to mam do nadinterpretowania....

Jezeli nadal jest to nie jasne to pokaz mi w którym miejscu tych tekstów jest napisane ze Jezus tak uczył /w efezjan to widze a reszta tekstów? /

Gość

Sądzę, że nie można rozdzielać nauki apostołów od nauki Jezusa (2. Tym.3:16)

ARKA

Stan z tym sie zgadzam chodzi mi tylko o to ze nie mozna napisac S A M Jezus naucza raczej Biblia naucza .
Nie moge napisac ze Jezus namawiał do bezzenstwa / bo akurat to robił Paweł /
mam nadzieje ze teraz wiadomo o co mi chodzi .Przyklad Pawła to tylko przyklad zaznaczam azeby sie nie rozwodzic nad tym czy to robił czy nie i nad interpretacja tego tekstu o bezzenstwie Jezyk

Bron ty mi kazałes zagladac do regulaminu?
Pytanie to postawiłam predzej tylko chyba w troche innej formie wiec jest to w temacie chrztu i chrztu dotyczy ...byłabym wdzieczna jakbys odpowiedział /znaczy sie wszyscy moga/

Koala

Ja nadal się zastanawiam nad chrztem i myślę, że jestem już blisko... :-) Mojego dziecka na pewno nie ochrzczę gdy będzie małym dzieciątkiem...
Zastanawiam się, czy muszę się chrzcić po raz drugi... raz już przecież byłam chrzczona,a potem jeszcze zostałam ochrzczona przez Jezusa- Duchem Świętym- kiedy świadomie przyjęłam go jako mojego Zbawiciela... "Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja: jemu nie jestem godzien i sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem."..

Gość

Witaj Koala, milo to czytac. Mysmy akurat w ostatni piatek mieli bardzo spontaniczny chrzest. Nasz przyjaciel z Ghany w trakcie rozmowy postanowil byc ochrzczony i po 22-giej pojechalismy nad morze, gdzie w posluszenstwie Jezusowi przyjal biblijny chrzest.
A tak przy okazji: z biblijnego punktu widzenia, Ty jeszcze nie bylas ochrzczona (pisze o wodnym chrzcie). Pozdrowienia! Wesoly

Koala

No ale chrzest ten byl w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego... no cóż jeszcze muszę to przemyśleć.. nie chcę robić nic co nie wypływa z przekonania...Także jeszcze będę się o to modlić i szukać...

Gość

To bylo blogoslawienstwo (niemowlat) - Mk. 10:13-16

Koala

No ja wiem, że tak powinno być, jest tylko taka rzecz, że ksiądz powiedział 'chrzczę cię', a nie 'błogosławię'... więc uznane to było jako chrzest... no cóż jeszcze pomyślę... :-)

Gość

Ksiadz powiedzial "chrzcze" a Jezus blogoslawil. Prawdopodobnie ksiadz rozumial pod pojeciem "chrzcze", ze blogoslawi - to by go usprawiedliwialo. Ksiezy lubie - nie powiem - ale Pana Jezusa kocham i mysle, ze to mi ksieza wybacza (ci, ktorzy Go tez kochaja).

Bron

Koalo na pewno nie bedziesz zalowac takiego chrztu przez zanurzenie, mysle, ze dobrze gdybys sie ochrzcila w ten sposob :-).

Kikah

Przejrzalam w koncu cala dyskusje i zaciekawil mnie watek Arki o chrzcie i przynaleznosci do zboru...
Mielismy w zborze taka sytuacje, ze przylaczyly sie do nas 2 osoby, ktore chcialy byc tylko ochrzczone, a nie przynalezec do zboru. Ale po wytlumaczeniu im, ze jest to rownoznaczne z przyjeciem zasad i reprezentowaniem kosciola, zostaly czlonkami. Jednak maja problem z calkowitym poddaniem sie celom wspolnoty, czesto sprzeciwiaja sie jakimkolwiek uwagom odnosnie zaangazowania sie w jakies zadania...
Mam wobec tego pytanie: po co w takim razie przyjmowac chrzest, skoro jest on rownoznaczny z przynaleznoscia do wspolnoty? Chrzest nie jest przeciez tylko jakims sakramentem, to deklaracja. Jezeli decyduje sie przynalezec do kosciola, wyrazam to decyzja chrztu, to akceptuje zasady kosciola, wlaczam sie w jego dzialalnosc, daje innym przyklad chrzescijanskiego zachowania, wspieram innych, a nie oslabiam ich!
Ja przyjelam chrzest w zeszlym roku na kampie. Jest to wyrazem mojego poddania sie Bogu i oddania Mu zycia, ale tez checia przynaleznosci do Kosciola, ktory wyznaje zasady okreslone w Jego slowie. Poniewaz poddalam sie Bogu, chce mu sluzyc, a najlatwiej sluzyc wsrod ludzi, ktorzy wierza tak, jak ja...
Nie ma wiary bez wyrazania jej. Sam chrzest nikogo nie zbawi ani nie zmieni na lepsze, jezeli z tej decyzji nie beda wyplywac jakies konkretne dzialania.

karolek_m

ja myśle, ze sakrament chrztu jest podstawowym sakramentem.

nie wiem, jak zyc ze swiadomością, ze moje dziecko zginelo np. w wieku 8 lat bez chrztu i jest skazane na piekło tylko dlatego, zeby mu dac mozliwość wyboru.

ro jest po prostu za duze ryzyko.

tak ja uwazam.

Kikah

Dzieci nie maja swiadomosci grzechu... jest napisane : "Do takich nalezy Krolestwo niebieskie" Wesoly

Bog bylby okrutnikiem, gdyby skazywal niewinne dzieci ktore nie popelnily grzechu na pieklo...
Jezus zmarl za grzechy na krzyzu i Jego ofiara jest wystarczajaca Wesoly

gdyby chrzest zmywal grzech, to niepotrzebna bylaby smierc Jezusa...