Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Czym jest dla Ciebie przyjaźń?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 21:02, 17 Cze 2006    Temat postu:


nie_święta napisał:
(...)Bo niektorzy twierdza, ze takie przyjaznie maja swoj koniec we wspolnym lozku...(...)
...bo mają.
Powrót do góry
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:58, 18 Cze 2006    Temat postu:

A niech maja, byle po slubie :-). I jesli ktos juz jest w stanie malzenskim to nie wierze, ze moze miec naprawde dobrego przyjaciela/przyjaciolke plci przeciwnej. Bo to jest malo bezpieczne. Owszem dobrych znajomych tak, albo przyjaciol tej samej plci. Przynajmniej tak to rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:47, 18 Cze 2006    Temat postu:


Bron napisał:
(...) jesli ktos juz jest w stanie malzenskim to nie wierze, ze moze miec naprawde dobrego przyjaciela/przyjaciolke plci przeciwnej. Bo to jest malo bezpieczne.
nie wpędzajmy się w paranoję, dobrze? Mało bezpieczny jest sex bez zabezpieczenia, ale przyjaźń??
Bron napisał:
dobrych znajomych tak, albo przyjaciol tej samej plci. Przynajmniej tak to rozumiem.
to kwestia pragnień i potrzeb - znajomy moze byc takim samym materiałem na kochanka jak przyjaciel.
Zalezy, czego potrzebuja - przyjaźni/znajomości czy sexu/miłości.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 13:04, 19 Cze 2006    Temat postu:

Czyli sex jest nie do unikniecia w takiej przyjazni? hmmm... A ja uwazam, ze mozna zachowac taka przyjazn i bez sexu i bez zadnych pozadliwosci i pieszczot... :-) I sadze, ze mezczyzni sa lepszymi przyjaciolmi niz kobiety ... Kobiety sa najnajlepszymi przyjaciolkami dopoty nie spotkaja faceta, ktory im sie spodoba... a pozniej staja sie rywalkami...
:Y
Mezczyzni umieja wysluchac... i nie wszyscy oczekuja jakiejs zaplaty lozeczkowej ...
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pon 13:15, 19 Cze 2006    Temat postu:

Hmmm no nie wiem... myślę, że różnie to bywa. Ja jak na razie nie zawiodłam się na dziewczynach i wiem, że jak coś, to mogę z niektórymi pogadać o wszystkim :-) A jeżeli chodzi o chłopaka, to nie wiem... jeszcze się nie przekonałam... Jezyk Myślę, że nie każdy oczekuje czegoś... ale chyba w obecnych czasach większa większość... Tak mi się wydaje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 13:21, 19 Cze 2006    Temat postu:

mozliwa jest taka przyjazn... no, ale "wszystko sie moze zdarzyc , gdy glowa pelna marzen" jak zaczna jeden drugiemu sympatyzowac, to pozniej taka przyjazn to juz katorga... :-)
Gorzej gdy ma sie przyjaciela chlopaka i plus chlopaka, z ktorym sie chodzi... Jestem w takiej sytuacji... i przyznam sie, ze wiecej czasu spedzam z przyjacielem i chlopak nie zawsze o tym wie... I tak robil mi juz uwagi... moze zazdrosci? hehe Wesoly
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 13:30, 19 Cze 2006    Temat postu:


nie_święta napisał:
(...)Kobiety sa najnajlepszymi przyjaciolkami dopoty nie spotkaja faceta, ktory im sie spodoba... a pozniej staja sie rywalkami...
:Y (...)
kiedys w wakacje mi i mojej przyjaciółce spodobali się dwaj bracia, tylko ona, biedactwo, nie mogła się zdecydowac, którego chce bardziej. Jak już sie zdecydowała, po kilku dniach okazało się, ze woli mojego
więc zawiazałam mu kokardkę na szyi i jej oddałam.

w sumie dostałam lepszy egzemplarz.
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pon 13:31, 19 Cze 2006    Temat postu:

Ale to chyba normalne... skoro spędzasz więcej czasu z innym facetem... Ale to też trochę dziwne- dogadywać się lepiej z facetem, który nie jest twoim chłopakiem.. Nie dziwię mu się, że zazdrosny jest Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 13:36, 19 Cze 2006    Temat postu:


Koala napisał:
(...) Ale to też trochę dziwne- dogadywać się lepiej z facetem, który nie jest twoim chłopakiem.. (...)
przyjacielowi można więcej powiedziec niekiedy, np. ,że inny gośc mi się podoba czy coś w tym stylu. wex, powiedz coś takiego partnerowi Wesoly
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 13:50, 19 Cze 2006    Temat postu:


Revana napisał:
przyjacielowi można więcej powiedziec

Zgadzam sie na wszystkie 100%...
Ktoz, to jest chlopak? Osoba, ktora mi sie podoba i z ktora mam jakies wspolne zainteresowania...
Zreszta, wiem ,ze jesli chlopak powie "On lub ja" , to bez wahan wybiore przyjaciela... :-) I nie bede tego zalowac...
"Kto przjaciela znalazl- skarb znalazl" - pisze Biblia...
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pon 14:05, 19 Cze 2006    Temat postu:

No tak, ale chłopak, to przyjaciel... tak mi się wydaje.. No nie wiem i mi by było glupio, gdyby mój chłopak (przypuśćmy, że takiego mam Jezyk ) gadał z inną dziewczyną więcej niż ze mną.. miał przede mną jakieś tajemnice.. dziwnie tak...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:46, 19 Cze 2006    Temat postu:

No wlasnie dla mnie jest bez sensu jak chlopak, czy dziewczyna nie sa dla siebie przyjaciolmi, tylko maja innych przyjaciol plci przeciwnej, z ktorymi spedzaja wiecej czasu. Przeciez tak nie moze byc, bo w koncu wychodzi na to, ze dziewczyna bardziej woli przyjaciela niz chlopaka swojego i na odwrot. Dlatego mowie, ze to malo bezpieczne jest. Zakochalem sie w jednej, wiec wiem o co chodzi Mruga. Ona jest dla mnie przyjaciolka i sam nie chce miec innej przyjaciolki, przynajmniej nie lepszej od niej, bo to dla mnie po prostu glupie, albo przynajmniej dziwne. Czyli zgadzam sie z Koala.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Esti
Gość






PostWysłany: Pon 15:04, 19 Cze 2006    Temat postu:

Tak jak pisze Bron to racja ma taką super przyjaciółkę jak ja. On tez jet moim najlepszym przyjacielem.Wesoly Wesoly Wesoly
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pon 15:09, 19 Cze 2006    Temat postu:

Tak Bron :-) Wiemy o co chodzi, prawda
Jeżeli chłopak nie jest przyjacielem, to dla mnie to jest jakieś dziwne... Chyba chodzi o to, aby być ze sobą nawzajem szczerzy i gadać ze sobą o wszystkim... Chyba, że ma się chłopaka, ot aby go mieć hmmm ale to dla mnie sensu nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedźma
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:22, 19 Cze 2006    Temat postu:

U mnie to jest tak, że mam fantastycznego przyjaciela i tylko przyjaciela. Gdybyśmy mieli być w związku czy choćby w łóżku to byśmy się pozabijali. A tak on ma od jakiegoś czasu dziewczynę, my znamy się od 1,5 roku. Przez ten czas miałam kilku mężczyzn na oku, ale zwykle kończyło się to moimi łzami w jego rękaw. Teraz wiem, że to on jest kimś ważniejszym w moim życiu. Nigdy mnie nie zawiódł. Za to Ci z którymi byłam w związkach okazywali się ... (i tu pada kilka niecenzuralnych słów). Kłócę się z Pawłem nagminnie i o różne rzeczy, ale jeśli tylko chodzi o pomoc każde z nas jest w stanie stanąć na głowie w imię przyjaźni.
Bron, wydaje Ci się to dziwne? Bo mi nie. A co do facetów z którymi byłam i tego czy byliśmy przyjaciółmi czy nie to wydaje mi się, że przyjaźń to wynik dłuższego czasu a nie 3 miesięcznego związku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 5 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin