Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Twój typ......partnera.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wybierając "drugą połówkę" będziesz zwracał/a uwagę na przekonania religijne?
Tak
78%
 78%  [ 26 ]
Nie
21%
 21%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 33

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:55, 06 Cze 2006    Temat postu:

A tak na marginesie: widzicie jak praktyczna i sensowna jest BEZWYZNANIOWOSC! :wink: :-) :wink:
Powrót do góry
Mateusz86
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rogoźnik

PostWysłany: Śro 23:38, 07 Cze 2006    Temat postu:

A to prawda kościół to organizacja, ktora nie daje nam sama w sobie zbawienia ani zmiany naszego serca. Arka ma rację na 1 miejscu powinien być Bóg a reszta sama przyjdzie. Pisze w Bibli że mamy szukać najpierw Boga reszta nam będzie dana. Myślę że bezwyznaniowość jest praktyczna ale czy nam z tym dobrze? Każdy człowiek w życiu chce mieć w kimś oparcie dlatego tyle jest wyznań ludzie potrzebują mieć przy sobie kogoś kto zapewni im bezpieczeństwo, wysłucha w trudnych chwilach, pomoże rozwiązać problemy i tym kimś jest tylko BÓG.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Czw 6:36, 08 Cze 2006    Temat postu:

Oczywiście uważam tak jak wy... :smile: Bóg na pierwszym miejscu, a potem wszystko się ułoży według Jego myśli (jeżeli my tego zapragniemy)... Przykład z mieszanym małżeństwem moich rodziców miał tylko pokazać, że mieszane małżeństwo nie jest z góry skazane na porażkę, bo tak da się żyć... i ja jako dziecko nie ucierpiałam z tego powodu, że mama jest ewangeliczką a tata katolikiem... Te najważniejsze informacje dotyczące Boga zostały mi przekazane za dziecka i nie było tak, że mama mówiła jedno, a tata zupełnie co innego...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Koala dnia Pon 19:02, 12 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz86
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rogoźnik

PostWysłany: Czw 13:55, 08 Cze 2006    Temat postu:

Koala powinnaś być z tego powodu bardzo zadowolona.To prawda nie są z góry skazane na niepowodzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 9:26, 09 Cze 2006    Temat postu:


Stan napisał:

(...) Bog ma dla nas najlepszy plan, my zas albo bedziemy starac sie z nim harmonizowac, albo nie. W kazdym razie decyzja nalezy do nas.

skąd wiesz, jaki jest ten plan, ze miałbyś szansę go wypełniac?
nie wiesz, ergo, działasz wg siebie i tylko siebie mozesz winic za to, co zbudujesz/zniszczysz w swoim życiu.
jest tak, jak z loteriami - żeby wygrac cokolwiek, trzeba dac Bogu szansę i wykupic kupon.

Koala napisał:

On wie, który mężczyzna będzie dla mnie najlepszy i o to się modlę...

a co jeśli trafisz na zbója/pijaka/psychopatę? Bedziesz winic boga czy siebie za wybór?

Egit: BTW - mam w sobie coś takiego, ze pociagają mnie silni, zdecydowani mężczyźni. Gdyby jeszcze mieli w oczkach coś takiego jak pan borenaz...
Powrót do góry
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pon 19:17, 12 Cze 2006    Temat postu:


Koala napisał:

On wie, który mężczyzna będzie dla mnie najlepszy i o to się modlę...

Ravena napisał:
a co jeśli trafisz na zbója/pijaka/psychopatę? Bedziesz winic boga czy siebie za wybór?

Oto wlaśnie chodzi, że jeżeli ja sama sobie wybiorę jakiegoś faceta, to jest szansa, że trafię na jakiegoś niewłaściwego (zbója/psychopatę/pijaka)... jednak, gdy Pan zaproponuje mi mężczyznę i ja go wybiorę, to wiem, że będę z nim szczęśliwa, bo On tak samo jak ja będzie oddany Bogu :smile: I nie jest możliwe, abym na takiego trafiła... To jest przynajmniej moje zdanie. A poza tym, chyba powinnam go na tyle poznać, aby dowiedzieć się, czy pije, czy ma jakieś złe przyzwyczajenia...

//Gratulacje 1000 postu Wesoly
|::| I ja się dołączam do gratulacji Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:19, 12 Cze 2006    Temat postu:


Koala napisał:
(...)gdy Pan zaproponuje mi mężczyznę i ja go wybiorę, to wiem, że będę z nim szczęśliwa, (...)
nom, ale skąd pewnośc, ze to właśnie ten??
o to mi chodzi.

niekiedy partner wydaje się perfekcyjny pod każdym względem, odpowiada we wszystkim, a jednak okazuje się, ze to nie to.
skąd pewnosc, ze to jednak własciwy/niewłasciwy??
Powrót do góry
Mateusz86
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rogoźnik

PostWysłany: Pią 19:16, 16 Cze 2006    Temat postu:

Nie szukać za wszelką cene.Dajmu Bogu szanse on nas poprowadzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Sob 16:28, 17 Cze 2006    Temat postu:

Ravena Bóg Ci powie jezeli bedziesz chciała słuchac Jego głosu
Bedziesz wiedziec ze od Boga jest ten człowiek. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:54, 17 Cze 2006    Temat postu:

mam kłopoty ze słuchaniem kogokolwiek, a większośc "dobrych rad" doprowadza mnie do szału...
wiem, co lubię i co mnie fascynuje w mężczyznach.
tylko cieżko to znaleźc Mruga
Powrót do góry
Kikah
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Kingdom

PostWysłany: Sob 13:45, 19 Sie 2006    Temat postu:

Robienie po swojemu jest najbardziej nieoplacalnym biznesem, jaki mozemy zrobic w zyciu. Przez cale zycie chcialam podejmowac decyzje po swojemu, a Boga traktujac jak kogos do pomocy. I w koncu Bog postawil mnie w ubieglym roku w tak licznych sytuacjach, gdzie pokazal mi, ze to On kieruje moim zyciem, ze przestalam walczyc i sie poddalam... Bo poprzez swoje "dojrzale" decyzje narobilam zyciowych glupstw...
Dlatego wybor zyciowego partnera powierzam Jemu. To znaczy, nie zamartwiam sie, kto to bedzie, nie szukam go w kazdym nowo poznanym facecie. Wierze, ze Bog zna moje upodobania i wie, kogo potrzebuję. Zaufalam, bo doswiadczylam, ze Jego decyzje sa dla mnie dobre Wesoly
A przekonania religijne? Oczywiscie, ze takie same! Jestem dosc konserwatywna i nie wyobrazam sobie spedzic zycia z liberalem Jezyk Tylko silny, ustabilizowany i niezlomny w zasadach mezczyzna Wesoly i zanurzony w Bogu jak ja Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Sob 19:02, 07 Paź 2006    Temat postu:

Tak Uwaga Zachęcam wszystkich, abyb sprawy miłosne powierzyli Bogu, to naprawdę niesamowita sprawa.. Bóg wie, jaki ma być czas i kogo nap przeznaczyć.. ja już się przekonałam.. Powierzyłam sprawę Bogu i Bóg odpowiedziała- nie spodziewałam się tego, że będzie to tak szybko, ale to jego wola... długo się zastanawiałam, ale pan mnie upewnił i upewnia.. Wierzę, że wszytsko będzie, tak jak Pan nas poprowadzi... Ważne jest jednak to, aby kiedy już ma się tą druga połówkę nie zapatrzeć się na siebie tak, aby stracić z oczu Boga, który nas prowadzi.... Dlatego warto nawzajem się wzmacniać w wierze, poprzez wspólną modlitwę o siebie, razem i codzienne czytanie Bożego Słowa... Ja już swój ideał znalazłam (a właściwie nie ja :-) ).. Blondyn, 23 lata, student z Łodzi, przystojny, kochany... i oddany Bogu :-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz86
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rogoźnik

PostWysłany: Czw 19:17, 12 Paź 2006    Temat postu:

Ja nadal czekam Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Czw 20:28, 12 Paź 2006    Temat postu:

Cierpliwość przede wszystkim, lepiej później, a dokładnie niż często i zmieniać partnera/ki jak rękawiczki... życzę wytrwałości w czekaniu :-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniołek
Pomysłodawca forum



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Pią 15:56, 13 Paź 2006    Temat postu:

Ja też uważam, że w takiej sprawie jak dobór partnera/rki na całe życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Motyle w brzuchu..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin