Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Od kogo mam to, co mam?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Refleksje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 17:12, 21 Mar 2006    Temat postu:

Assassin zaskoczyłes mnie zupełnie. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe

PostWysłany: Wto 17:22, 21 Mar 2006    Temat postu:

A może by tak konkretniej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 17:48, 21 Mar 2006    Temat postu:

No tym mnie zaskoczyłes ze nie widzisz w np moim małzenstwie działania Boga.
Widzisz wszyscy byli przeciw łacznie ze mna i moim mezem.
Ja modlac sie o meza miałam na mysli jakiegos miłego pastora a napewno kogos z mojego koscioła no i ze tak powiem w moim typie .Mój maz nie spełniał tych warunków Wesoly
Jak Bóg powiedział ze to jego mi wybrał to ja nie chciałam Bogu tego ułatwiac .Musiałam miec pewnosc ze on to ten jedyny i to od Boga.Robiłam co mogłam aby utrudniac Wesoly
Dzis nie załuje tego bo mam pewnosc ze nie ludzie nas połaczyli ani okolicznosci wiem ze to zrobił Bóg.
Wiem tez ze kazdy cud nawet najwiekszy mozna jakos tłumaczyc ...
Nie jestem w stanie cie przekonac ze to Bóg nas połaczył .

Nie wierze w przypadki i zbiegi okolicznosci
Wierzac w Boga wiem ze on działa albo dopuszcza do tego ze jego przeciwnik działa.
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe

PostWysłany: Wto 17:53, 21 Mar 2006    Temat postu:

Ty nie wierzysz w przypadki i w zbiegi okoliczności - ja nie wierzę w Boga. Nie ma co tego ciągnąć. Bo tak patrząc to we wszystkim można wszystko zobaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 18:12, 21 Mar 2006    Temat postu:

Widzisz ale w tym konkretnej sytuacji trudno sie doszukac przypadku to naprawde było działanie z zewnatrz .Chyba ze wierzy sie ze przypadek goni przypadek .
Przypadkiem w mojej głowie zrodził sie pomysł ze to on bedzie moim mezem i to jakby wbrew sobie przypadkiem mam taka miłosc ze starcza na lata a przedzej byłam w stanie kochac 2 tygodnie przypadkiem było równiez to ze mój wybrany tez nie był zachwycony tym ze mam byc jego zona /szczerze to on mało nie pekł ze smiechu jak mu powiedziałam/no i nie chciał wcale sie zenic przez przypadek zmienił zdanie i najwiekszy przypadek Pobralismy sie no i przez przypadek jestesmy szczesliwym kochajacym sie małzenstwem.
Nie za duzo tych przypadków?

Jezeli ktos nie chce zobaczyc Boga to nawet jakby Bóg przysłał anioła to i tak nie uwierzy i bedzie to tłumaczył np złudzeniem optycznym

Zgadzam sie z Toba ze jest utrudniony/jezeli w ogóle mozliwy/ kontakt jezeli nie wierzy sie w to w co rozmówca wierzy i rozmowy na takie tematy sa ... bez sensu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe

PostWysłany: Wto 18:20, 21 Mar 2006    Temat postu:

Oprócz przypadków dochodzi w tej sytuacji (Twoje małżeństwo) empatia, feromony, biologia, dalej - chemia organizmu. Wiele rzeczy zrzucanych na Boga jest trywialnie biologiczna...
Co do złudzeń optycznych - zgodzę się jeśli chodzi o ateistów. racjonalnie myślących, mogących wszystko wytłumaczyć naukowo. Oczywiście w kryteriach aktualnie panującej nauki Wesoly
Ja jestem neopoganinem a to różnica. Gdybym zobaczył anioła na pewno nie nazwałbym go złudzeniem optycznym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 18:30, 21 Mar 2006    Temat postu:

ASSASSIN nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałes .Nie chciałam mojego meza i on nie chciał mnie no i napewno nie chciał sie w tak młodym wieku zenic .Modliłam sie aby była wola Boga w moim zyciu ...no i stał sie cud !
Trudno mówic o chemi czy innych sprawach jezeli ludzie nie chca byc ze soba.
Do tego dochodzi to ze byłam nie stała w uczuciach .Nudziłam sie facetami bardzo szybko.Tak z ludzkiego punktu widzenia to małzenstwo nie miało sensu Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe

PostWysłany: Wto 18:35, 21 Mar 2006    Temat postu:

Mogłaś dojrzeć, on też. Mogła to być podświadomość. Wiele rzeczy mogę zaakceptować... ale nie Boga. "odwiecznym i tajemny Konflikt Bulwy i Naci" jak pisałem wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 19:05, 21 Mar 2006    Temat postu:

Szkoda ze nie mozesz zaakceptowac ze to własnie Bóg zadziałał bo ...ja mam taka pewnosc. Wesoly

tak szczerze... nie jest to dla ciebie dziwne ze tyle było przypadków abysmy byli jednak razem? zaznaczam ze wszyscy łacznie z naszymi znajomymi i nami byli przeciw temu małzenstwu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krwiożercza Szprotka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe

PostWysłany: Wto 21:46, 21 Mar 2006    Temat postu:

Arka - z takich przypadków składa się życie. A potrafi ono zaskoczyć, faktycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Wto 22:55, 21 Mar 2006    Temat postu:

Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koala
Główny Administrator
Główny Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 13:41, 22 Mar 2006    Temat postu:

Ja nie wierzę w przypadki.... na świecie toczy się odwieczna walka dobra(czyli Boga i Jego armii :smile: ) oraz zła(czyli szatana). Nic nie jest przypadkiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:23, 22 Mar 2006    Temat postu:

To sie faktycznie okazuje prawda, widze to nawet po sobie Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Pią 16:14, 24 Mar 2006    Temat postu:

Jezeli wierzy sie ze istnieje Bóg i istnieje szatan to wtedy to co nam sie przydarza jest albo dziełem jednego drugiego albo konsekwencja naszych decyzji ...dlatego nie wierze w przypadek czy tak zwane szczescie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
davinci
Pamiętająca o wszystkim
Pamiętająca o wszystkim



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: noo...z miasta:)

PostWysłany: Wto 15:11, 24 Paź 2006    Temat postu:

jedyne przypadki w jakie ja wierzę to te w języku polskim, a szczęściem nazywam to że mam Boga, który mnie zawsze wysłuha i mi pomoże. Wracając do głownego tematu, od kogo mam to co mam?
Wiem że od Boga. Nie potrfie wyjaśnić skąd to wiem, ale ta wiedza siedzi we mnie gdzieś głęboko i jest taka silna i pewna że trudno mi w Boga zwątpić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Refleksje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin