Forum Twoja droga... Strona Główna

Twoja droga...
"Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5
 

Wielka madrosc i wiedza-zbawienie czy zguba??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dragonfly
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Czw 20:10, 02 Mar 2006    Temat postu:

A dziękuję. Jak nie znajdę to wymyślę własną Wesoly. Albo założe sektę. Kuszące, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mniacz
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Czw 21:16, 02 Mar 2006    Temat postu:

Rozumiem, że Twoje wątpliwości nie dotyczą już Jego istnienia? To masz już solidną podstawę poszukiwań. Statystyki pokazuja, że spory odsetek różnych wyznań duchownych (!) jest niewierzących i nie modlą się, wykonują po prostu swój zawód. Pewnie są bardzo religijni. A ich owieczkom to nie przeszkadza, bo są tacy sami. Bez ważnych pytań i pragnienia dążenia wzwyż.
Masz niechęć do religii jako instytucji czy niektórych nadętych przedstawicieli?
Jest takie przysłowie "Zanim dojdziesz do nieba, święci cię zabiją".
Jezus też nie był religijny. Tym religijnym strasznie wchodził na odciski, aż w końcu się Go pozbyli. Ale nie na długo Wesoly
Historia głównego nurtu kościoła od pewnego momentu dziejów nie jest zbyt budująca, ale mój wrodzony (chyba) sceptycyzm rozciąga się tez na historyków i teologów. Pierwsze znane fragmenty Nowego Testamentu sa datowane na lata, kiedy mogli jeszcze żyć świadkowie opisywanych wydarzeń. Różnych niezależnych rekopisów jest bardzo dużo. Dla porównania, tragedie bodajże Sofoklesa znane są z jednej kopii powstałej ponad 1000 lat po śmierci autora. Niektórzy nowocześni teolodzy skupiają się na podważaniu Biblii - że cuda to nie były cuda, że autorzy ksiąg nimi nie są, że proroctwa były spisane po fakcie itp. Zastanawiać by się można, po co komu taki stek bzdur ogłoszony jako słowo Boże. O ile oczywiście zakładają Jego istnienie. Jest jeden przekład, że przed każdą księgą jest taki (właśnie tego typu) wstęp, że się czytać odechciewa.
Pewien filozof (Kartezjusz?) powiedział "Mam tysiąc dowodów dla kogoś kto chce uwierzyć, ale ani jednego dla tego kto nie chce". Prawdziwości Biblii nie da się obiektywnie udowodnić ani obalić, bo te same dane sa interpretowane zależnie od światopoglądu. Jedyne co można zrobić to wyrobić sobie po przeczytaniu własne zdanie i spróbować jak zmienia ludzkie życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:19, 03 Mar 2006    Temat postu:

O super to ujales Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:54, 04 Mar 2006    Temat postu:

tak w/g mne jest dokładnei tak jak piszesz:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragonfly
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Sob 22:00, 04 Mar 2006    Temat postu:

Mam głęboką niechęć do instytucji. I do niektórych ludzi.
Bo instytucja Kościoła, jego bulle, dogmaty zabijają wg. mnie prawdziwą wiarę. Wierzyć można bez tego. Naturalne i wiadome jest dla mnie, że zabijanie bez potrzeby jest złe. Tak samo jak zdradzanie, kłamstwo, kradzież. Wiem to bez Biblii. Rzymianie też wiedzieli.
Dlatego staram się otworzyć umysł i szukać wiedzy prawdziwej- tej etycznej- wszędzie. W Kościele i poza.
Biblię cenię. Fragmentarycznie. Lubię Ewangelię. Bije z nich prawdziwy spokój, miłość, tolerancja.... Na nich można oprzeć wiarę. Wiarę, ale nie wiedzę. Biblia jest dla mnie tak samo abstarkcyjna jak Sofokles. Urodziłam się a oni już byli. Wystarczy się tylko ustosunkować do niego. Bardzo indywidulanie.
A że wyjdzie z tego sałatka religijna? Najważniejsze jest czynić w życiu tak by być szczęśliwym i nikogo przy tym nie ranić. reszta to szczegóły.
Dziękuję za uwagę ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:47, 05 Mar 2006    Temat postu:

Masz racje z tym, ze wiara jest indywidualna. Kazdy sam powinien jej szukac. Wg mnie Kosciol jako instytucja powinien pomagac nakierowac na niektore rzeczy. I jeszcze dosc wazna funkcja Kosciola jest wspolnota ludzi, jesli co tydzien sie spotykamy to mamy wiez miedzy soba takze (przynajmniej tak jest u nas). Jesli zauwazylbym, ze brak tej wiezi, albo ze nie przywiozuje sie do tego takiej wagi, to mysle, ze wtedy cos jest nie tak. Oczywiscie sa duze zgromadzenia, gdzie ciezko jest wszystkich poznac, ale jednak zawsze ta wiez w pewnym stopniu wystepuje. Mysle wlasnie, ze Kosciol to ludzie, wspolnota, ktorzy gromadza sie w jednym celu i razem moga wiecej Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragonfly
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Nie 13:37, 05 Mar 2006    Temat postu:

Wspólnoty jako takiej doświadczyłam raz w życiu. W Kościele katolickim trudno o to. Bardzo. Łatwiej chyba o nietolerancję niż wspólnotę. I nie powiem, żeby to nie odpychało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bron
SensZycia.pl :)
SensZycia.pl :)



Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:34, 05 Mar 2006    Temat postu:

Zapraszam do nas na nabozenstwo, lub na zjazd, mysle, ze powinno Ci sie spodobac Wesoly.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majka
30% wtajemniczenia
30% wtajemniczenia



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:54, 05 Mar 2006    Temat postu:

tak ja tez myśle ze to dobry pomysł jest WesolyWesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragonfly
10% wtajemniczenia
10% wtajemniczenia



Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Neverland

PostWysłany: Nie 21:14, 05 Mar 2006    Temat postu:

Dajcie mi znać jak będzie coś w okolicach Katowic, to z chęcią pojadę Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mniacz
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 0:34, 06 Mar 2006    Temat postu:

Przejść przez życie tak, żeby nikomu nie uczynić krzywdy, to był kiedyś mój ideał. Są tacy mnisi buddyjscy, którzy zamiatają drogę przed sobą, żeby nie zdeptać robaczka (a ja stąpałem po chodniku tak, żeby nie stanąć pomiędzy płytami, bo stamtąd wyłaziły dżdżownice - nie śmiejcie się ze mnie, dzieckiem byłem jak o nich usłyszałem). Do tej pory wywalam osy i pająki za okno żywe.
Ale się nie da. Stajemy przed takimi wyborami, że kogoś zawsze zranimy. Obojętnie jaką etykę byśmy sobie wypracowali, będziemy ją łamać. Wtedy pojawia się zły obraz siebie, wina - niektórzy nazywaja to grzechem. I tylko Biblia mówi, jak możemy sobie z nim poradzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mniacz
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 0:44, 06 Mar 2006    Temat postu:

Oj, a ja znowu o Biblii. Jasne, że Bóg stara się przemawiać do nas na wszelkie możliwie sposoby, przez majestat przyrody, ludzkie dokonania i cichy głos z głębi serca. Ale najpełniej ukazał się w Jezusie. Bo to wszystko jest niedoskonałym przekazem. Etyka "prawa naturalnego" wspólna większości ludzi w zetknięciu z komplikacjami życia okazuje się niewystarczająca, w końcu ulega przeinaczeniom i zanika. Rzymianie np. w świetle prawa zabijali dla rozrywki - zgodnie z prawem, skoro uznali że to oni te prawa ustalają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mniacz
0% wtajemniczenia
0% wtajemniczenia



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 0:56, 06 Mar 2006    Temat postu:

Ze wspólnot fajnie też wspominam msze harcerskie. I harcerstwo w ogóle.
Mieliśmy podobny problem jak chyba kościół - mijające lata i powiązanie z władzą spowodowały naleciałości, zafałszowania i odejście od ideałów. Chcąc odtworzyć to co było na początku, musieliśmy się odłączyć i szukać w źródłach sprzed wojny jak wtedy wyglądało, jab brzmiało pierwotnie prawo, jacy byli członkowie i przywódcy. Zdobywaliśmy podstawowy podręcznik pomysłodawcy skautingu i staraliśmy się w miarę umiejętności wdrażać go w zycie.
Podobnie patrzę na historię kościoła - dużo nauk, dużo filozofii, sprzeczności - pora wrócić do podstaw od których się rozpoczęło, do Biblii. I odrzucać to, co nie ma potwierdzenia "Tak mówi Pan".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:32, 08 Mar 2006    Temat postu:

Wielka mądrość i wiedza to zguba dla katolika, a "zbawienie" dla człowieka niewierzącego, gdyż często z mądrością i wiedzą przychodzi świadomość nieistnienia boga i absurdalności otaczającego świata.
Powrót do góry
ARKA
40% wtajemniczenia
40% wtajemniczenia



Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z gór

PostWysłany: Śro 17:35, 08 Mar 2006    Temat postu:

Mozesz rozwinac temat bo nie bardzo rozumiem...
Dla Katolika madrosc to zguba a dla zielonoswiatkowca albo innego chrzecijanina?
A dalczego ta sama madrosc jest zbawieniem dla niewierzacego?
Zadna złosliwosc
ja tego nie rozumiem ..a jestem ciekawa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twoja droga... Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin