
|
Twoja droga... "Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku." Prz. 3:5 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:32, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nie, dla mnie nie jest tak, ze Bóg istnieje w mojej wyobraźni i dlatego widzę go w swoim życiu, moze trudno w to uwierzyć, ale Bóg jest obecny w życiu każego człowieka.. tylko nie zawsze jest dostrzegany..
niestety.. śmiesznym i orzykrym jednoczesnie jest fakt, żeczasem łatwiej jest uwierzyć w zbiór przypadków a naszym życiu niż w dzialanie Boże..
ja nie wierze w "przypadek"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 15:32, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nifek napisał: | Gorsze nie gorsze, ale grzech, a jesli ktoś nie chce grzeszyć to po co to robić? |
Przepraszam, potrafisz czytać?
Próbuję udowodnić, że seks przedmałżeńskim nie jest dla mnie grzechem, bo w taki a nie inny sposób interpretuje dekalog.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
davinci
Pamiętająca o wszystkim

Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: noo...z miasta:)
|
Wysłany: Nie 16:16, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No tak według Ciebie. Lecz pamiętaj że nie każdy musi się zgodzic z Twoim zdaniem. No i według Kościoła katolickiego seks przedmałżeński jest grzechem. Więc jeśli jesteś katoliczką to interpretujesz dekalog wbrew temu co uważa Kościół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 16:26, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dragonfly napisał: |
Próbuję udowodnić, że seks przedmałżeńskim nie jest dla mnie grzechem, bo w taki a nie inny sposób interpretuje dekalog. |
davinci napisał: | No tak według Ciebie. Lecz pamiętaj że nie każdy musi się zgodzic z Twoim zdaniem. |
Zbyt niewyraźnie to napisałam? Nie, chyba nie. Piszę, że wg. mnie. I nie zmuszam nikogo by się ze mną zgadzał.
I jeśli mam dostąpić łaski bycia katoliczką, za cenę zgadzania się z tym co mi poda Kościół na tacy, to ja grzecznie podziękuję. Wolę myśleć samodzielnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bron
SensZycia.pl :)

Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:32, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ale wg Adwentystow, Zielonoswiatkowych, Ewangelikow, i chyba nawet Swiadkow seks przedmalzenski TEZ jest grzechem, wiec chyba nie ma z czym dyskutowac, skoro wiekszosc uwaza to za zle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 18:34, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie idę za większością, trzeba myśleć samodzielnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 18:36, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A gdyby większość uważała, że słuszna wojna, nie jest zła, ja i tak będę twierdzić, że nie zabijaj jest bardzo czytelne i będę przeciwko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bron
SensZycia.pl :)

Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:38, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wiekszosc nie zawsze ma racje, ale tutaj jednak mysle, ze ma . Bo to jest zgodne z Biblia, a Biblia zawsze ma racje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:17, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Biblia jest zwykłą książką. Ja myślę samodzielnie, nie potrzebuję gotowych planów na przeżycie mojego życia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
majka
30% wtajemniczenia

Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:20, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
jeśli dla Ciebie jest zwykła ksiązką to przykro mi..
ja też myślę samodzielnie... ale dla mnie Biblia nie jest zwykłą ksiązką..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:47, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A dla mnie jest i nie jest mi z tego powodu przykro.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Nie 21:19, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolę czasem zejść z utartego szlaku i spojrzeć na temat z innego miejsca. Iść inną drogą. I wiadomo, że będzie budziło to opór otoczenia.
Cenię Biblię. Zawsze mam przy sobie Nowy Testament, z powodu ewangelii.. Ale często się z nim nie zgadzam. I myślę, że to nic zdrożnego.
I Majko, myślę, że każdy powinien sam się do Biblii ustosunkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mniacz
0% wtajemniczenia

Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 23:16, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wracając do początku, to w katechiźmie k.k. jest chyba niezbyt trafne sformułowanie. Ja bym tego nie nazwał "potrzebą" a pragnieniem. Czy byt doskonały może mieć pragnienia? A emocje? Miłość, smutek, radość? Według wielu religii wschodu nie, ideałem jest właśnie pozbycie się tego wszystkiego. Ale ja bym tak nie chciał. To tak jakby mnie nie było w ogóle.
W "Zbrodni i karze" tez był taki jeden, co to sam sobie ustalał zasady moralne, nie takie jak dla motłochu. Dragonfly czytała, może opowiedzieć jak się skończyło (a jeszcze lepiej od czego zaczął).
Ten sposób myślenie nie był mi kiedyś obcy. Dekalog jako takie ogólne wskazówki dla nieświadomej większości, żeby sobie za dużo krzywd nie wyrządzała i dzieci niepotrzebnie nie narobiła.. Ale JA, świadoma jednostka, przecież wiem co to antykoncepcja, kiedy wolno mi zabić człowieka, jakiej nieuczciwości jeszcze nie nazwę kradzieżą a jakich plotek fałszywym świadectwem. Dość boleśnie przekonałem się, że moja interpretacja jest, łagodnie mówiąc "niepełna".
Bóg, jak myslę, sądzi człowieka według tego, na ile jest świadom swych czynów. Ale nie zwalnia go to od poszukiwania odpowiedzi. Żeby już iść tym samym tropem, mogę uważać, że cudzołóstwo nie obejmuje seksu przedmałżeńskiego. Ale czy na pewno nikomu nie wyrządzę krzywdy? Jeśli tak (a tak), to jest to grzech. Pierwsza część dekalogu mówi o obowiązkach wobec Boga, druga wobec ludzi. Mamy wobec niech postępować tak, jak chcielibyśmy sami być traktowani (a nie tylko "nie czyń drugiemu.. ").
" Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ARKA
40% wtajemniczenia

Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z gór
|
Wysłany: Pon 10:51, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tez wracam do tematu
Jak istota niedoskonała czyli człowiek moze pojac istote doskonała czyli Boga?
Nie potrafimy w pełni korzystac ze swojego mózgu i ta mała czescia /z której korzystamy/chcemy ogarnac Boga?
Chyba sie nie da.I czy naprawde to jest takie wazne i istotne czy Bóg ma potrzeby? Nie starczy wiadomosc ze jest miłoscia ? nie rozumiem do czego prowadzi ta rozmowa .
Doswiadczam codziennie wielkiej miłosci Jezusa i z miłosci oddaje mu całe serce i zycie !Pragne aby zawsze był na pierwszym miejscu bo tylko on jest tego godzien!
Ja jestem tylko marna Arka nie potrafiaca nic z siebie dobrego uczynic a On jest moim Zbawicielem ..jestem zaszczycona ze oddał za mnie swoje zycie i ze kiedys przyjdzie po mnie i bede juz zawsze z Nim! !
Jego miłosc jest tak ogromna ze nie potrafie jej pojac ale mi starczy ze jej doswiadczam i widze jak inni jej doswiadczaja ...
zaden człowiek nie potrafi tak kochac
Widze moc Boga i wiem ze jest .Wiem tez ze jest DOSKONAŁY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dragonfly
10% wtajemniczenia

Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Pon 13:30, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A komu krzywdę czyni seks przedmałżeński skoro młodzi sie kochają co?
A pan Raskolnikow mnie bardzo zawiódł, że porzucił swoje ideały. Nie pochwalam morderstw, bo czynią WYRAŹNĄ szkodę i ból, nie pochwalam agresji, ale dlaczego wszyscy mamy być równi? Równi nie jesteśmy. Zawsze są jednostki bardziej wybitne.
Kochaj bliźniego swego jak siebie samego. To jest najważniejsze. Dekalog nie jestem prawem absolutnym. Zostawia wiele rzeczy do swobodnej interpretacji. I nie mam zamiaru z niej rezygnować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|