Twoja droga...

ARKA · Wysłany: Pon 15:44, 06 Mar 2006 Temat postu:

Zgadzam sie z Dragonfly ze Dekalog kazdy powinien sam według swego sumienia interpretowac
Dekalog jest w 2 mojzeszowej/czyli ks wyjscia/ w 20 rozdziale i jest troche inny od tego katechizmowego

Koala · Wysłany: Pon 20:40, 06 Mar 2006 Temat postu:

Bardzo często zdarza się tak, że osoby, które współżyły ze sobą przed małżeństwem potem ze sobą nie są... np. dlatego, że tylko jedna ze stron zaangażowała się w to poważnie i myślę, że jest to straszna krzywda dla tej osoby. Małżeństwo daje większą pewność przetrwania związku- przynajmniej moim zdaniem.

Moim zdaniem Bóg jest idealny i nikt nigdy mnie nie przekona, że jest inaczej :!: Ja sama przekonałam się na własnej skórze, że On zawsze chce dla mnie najlepiej. Podsówa mi pewne prpozycje drogi, a ja staram się nimi iść. Nie zawsze idę Jego drogą, ale wtedy po jakimś czasie łatwo zauważyć, że jednak Jego droga jest dla mnie najlepsza. On nigdy się nie myli i każdy Jego czyn wobec nas jest doskonały. Bo On jest doskonały :smile: I to własnie w Nim jest cudowne, że nigdy nie popełnił błędu. Wysłanie własnego Syna na krzyż również było czynem doskonałym- a dla nas ludzi grzesznych zbawienne :!: Chwała Bogu za Jego bezbłedność :angel:

Gość · Wysłany: Pon 20:56, 06 Mar 2006 Temat postu:

Dragonfly · Wysłany: Pon 21:06, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ważne jest to co jest teraz. Wyłączmy się czasem z obiegu zywotów wiecznych i rozkoszujmy chwilą obecną. Warto. Rozumiem, Blackow.

Koala · Wysłany: Pon 21:20, 06 Mar 2006 Temat postu:

A pomyślałeś może, że ta druga osoba może żałować

Może ona myślała o czymś więcej niż tylko seksie :what:

Bron · Wysłany: Pon 21:25, 06 Mar 2006 Temat postu:

Coz ciekawa koncepcja, ale chyba nie o to w milosci chodzi, tak sadze. To nie jest najwazniejsze, a czesto taki nierozwazny stosunek prowadzi potem do problemow ciagnacych sie przez cale zycie. Wiec nie wiem, czy warto.

Gość · Wysłany: Pon 21:28, 06 Mar 2006 Temat postu:

Koalo, nie obrażaj mnie i swojego własnego rozumu. Być może Tobie kiedyś będzie zależało tylko na seksie, ale nie oceniaj mnie, bo zwyczajnie mnie nie znasz. Nigdy nie zależało mi "jedynie" na seksie.

Bron · Wysłany: Pon 21:35, 06 Mar 2006 Temat postu:

No coz, ale moznaby po prostu tak wywnioskowac z Twojego postu. Nikt nikogo nie chce obrazic z pewnoscia. Skoro twierdzisz, ze nie zalezy Ci tylko na seksie to sie ciesze. Ale po prostu zawsze trzeba byc ostroznym. A przed malzenstwem nie ma co, chocby z samego faktu, ze jest to grzech. A do tego moga dojsc inne problemy.

Dragonfly · Wysłany: Pon 22:04, 06 Mar 2006 Temat postu:

Takie tlumaczenie sobie na siłę. Moim skromny zdaniem. Może ja nigdy nie wyjdę za mąż... Wiadomo, że przed małżeństwem to nie masz niby pewności, że połówce zależy, ale... Jak ktoś Cię kocha to wiesz. Jak Ty go kochasz to też wiesz. Konsekwencje? Wątpie po tym. Kur.... się nie pochwalam. A chyba o to chodzi w tych wszystkich przykazaniach?

//Ale sie rozpedzilas... Jezyk

Wulgarnych slow nie uzywamy na naszym forum...

Koala · Wysłany: Wto 8:30, 07 Mar 2006 Temat postu:

A ja widzę, że troszkę zboczyliśmy z tematu, bo on brzmi: "Bóg jest idealny" Więc wracając moim skromnym zdaniem co do tego nie ma wątpliwości i myślę, że Jego prawa względem nas są również idealne, więc nawet jeżeli myślimy, że to jest głupi zakaz (np. seksu przed małżeństwem), to po co czynić takie wykroczenie wobec Jego nakazów

Nie lepiej spokojnie sobie poczekać

Znam osoby, które mają po 25 lat i jeszcze z nikim nie współżyły i moim zdaniem to im się chwali :smile: Czekają na znak od Pana i jedyną swoją połówkę :smile:

Dragonfly · Wysłany: Wto 12:56, 07 Mar 2006 Temat postu:

A gdzie argumentacja? W Biblii jest wypisana ilości frędzelków na płaszczu. Tego będziemy się trzymać? I prosiłabym ładnie o fragment, gdzie jest zakaz.

Gość · Wysłany: Wto 15:14, 07 Mar 2006 Temat postu:

To, że osoba ma 25 lat i nie uprawiała seksu nie świadczy o tym, jaka jest. Chwali się jej to tak samo jak osobie 14-letniej uprawiającej już seks. Cóż ja mogę powiedzieć? "Mądry ten, kto lubi pierogi z kreatyną"? Być może to poruszająca mądrość, ale bez najmniejszego znaczenia, bo zwyczajnie głupia i nieprawdziwa.

Nifek · Wysłany: Wto 16:44, 07 Mar 2006 Temat postu:

Myśle, że Bóg ustala prawa dla kazdego człowieka. To co jednemu nic nie robi, dla drugiego może być ciężkim przeżyciem. Blakow pokazujesz tu swój egocentryzm, możesz ale nie musisz w przyszłości trafić na osobę którą zranisz w taki czy inny niezrozumiały dla ciebie sposób. Bóg jest przezorny i nie chce w ogóle takich sytuacji.

Gość · Wysłany: Wto 17:01, 07 Mar 2006 Temat postu:

Każdy człowiek jest inny i nie powinien tego kryć. Nie jesteśmy stadkiem sklonowanych bożych baranków. Jesteśmy całkiem odmienni i normalnym jest, że każdy będzie miał nieco odmienny system moralny. Bóg nie ustala niczego, jedynie człowiek wierzący może ustalić cechy boże. A bóg nie mógłby być przezorny, bowiem gdyby był, nie stworzyłby człowieka, który sprawił mu tyle cierpienia.
"Wreszcie Pan rzekł:
<< Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi [...] Bo żal mi, że ich stworzyłem >>
-Księga Rodzaju 6,5"

Nifek · Wysłany: Wto 17:05, 07 Mar 2006 Temat postu:

"...ale Noe znalazł łaskę w oczach Pana" nauczyłem się kożystać z Biblii całościowo, a nie wyrywac jakies głupotki z kontekstu.